Sprzeczka kierowców przerodziła się w awanturę. Sprzeczka kierowców przerodziła się w awanturę podczas której jeden z nich sięgnął po klucz nasadowy. Rozbitą szybę i zniszczoną karoserię wyceniono na kilka tysięcy. Sprawca tłumaczył policji, że się nie wyspał i go poniosło. Zgłoszenie o awanturze drogowej odebrali policjanci z Gdańska. Wynikało z niego, że na skrzyżowaniu ul. Burzyńskiego z al. Jana Pawła II mężczyzna kierujący Volkswagenem Passatem zbił szybę w Toyocie. Na miejscu kierujący Volkswagenem wyjaśnił, że kierowca Toyoty zajechał mu drogę i wtedy doszło do wymiany zdań. – 24-latek z Volkswagena wysiadając z auta drzwiami, uderzył w karoserię Toyoty. Następnie usiadł na masce pojazdu i uderzył w przednią szybę kluczem nasadowym – opisuje policja. Sprawca został zatrzymany. Straty wyceniono na 6 tysięcy złotych. – Podczas rozmowy z policjantami mężczyzna tłumaczył, że nie wyspał się nocy i przyznał, że poniosło go za bardzo – opisuje policja. Noc spędził w policyjnym areszcie. Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat więzienia.