„Przedefiniujmy objętości kieliszków”. „Polacy piją na potęgę, ponad wiadro spirytusu rocznie” wypija każdy Polak – alarmował w TVP Info dr n. med. Daniel Śliż, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Stylu Życia. Tymczasem „nie ma rekreacyjnego picia alkoholu, jeśli pijemy to nie na zdrowie, a na chorobę” – podkreślił. Ekspert wyjaśniał, jak możemy zmienić jakość i długość naszego życia. Zwrócił uwagę, że jednym z czynników mających bardzo negatywny wpływ na nasze zdrowie jest alkohol.Niestety, spożycie alkoholu w Polsce jest bardzo wysokie. Wypijamy rocznie „jedenaście i pół litra, to duże wiadro, to (w kraju) trzy miliony małpek dziennie; to jest potężny problem” – powiedział dr Śliż.Czy istnieje bezpieczna dawka alkoholu?Wyjaśnił, że według najnowszych badań „bezpieczna dawka to cztery gramy czystego alkoholu dziennie, czyli 10 mililitrów wódki, 50 mililitrów wina, sto mililitrów piwa”.– Łyżeczka wódki, pięćdziesiątka wina i setka piwa – dodał, apelując o „przedefiniowanie objętości kieliszków”.CZYTAJ TAKŻE: Brak alkoholu na stacjach? Allegro rozważa dostawy do domu– Nie ma rekreacyjnego picia alkoholu. Nie mówię żebyśmy od razu zostali abstynentami czy wprowadzili prohibicję, tylko żebyśmy rozumieli, co robimy. Musimy rozumieć, że jeśli pijemy alkohol, to nie na zdrowie, a na chorobę. Nie oszukujmy się – powiedział dr Daniel Śliż.