Turek nie stawiał oporu policji. Niemieccy policjanci zatrzymali 34-letniego Mehmeta Ö., który postrzelił cztery osoby w Hagen na zachodzie Niemiec. Dwie z nich znajdują są w stanie zagrażającym życiu. Jedna, to żona ujętego mężczyzny. „34-letni podejrzany został znaleziony na otwartej przestrzeni około godziny 14:40 w rejonie Hohle Straße w Hagen po informacjach od świadków i został aresztowany przez siły policyjne bez oporu” – przekazała w niedzielę policja w Dortmundzie, która kierowała akcją. Strzały w Hagen na zachodzie kraju oddał 34-letni Turek. Według policyjnego komunikatu, mężczyzna najpierw w mieszkaniu w centrum miasta strzelił w głowę swojej żony. Potem ostrzelał drzwi mieszkania położonego piętro wyżej – tam nikt nie ucierpiał. Następnie Turek pojechał samochodem do salonu fryzjerskiego przy Eilper Straße, gdzie ranił trzy osoby. Po zbrodni mężczyzna pojechał samochodem na pobliski parking. Tam zaparkował samochód i uciekł pieszo. Dwie ofiary, w tym żona napastnika, pozostają w stanie zagrożenia życia. Policja utrzymuje, że najbardziej prawdopodobną wersją motywu było tło rodzinne. W związku z tym podaje, że nie ma już obecnie zagrożenia dla mieszkańców Hagen.