Sytuacja się zaognia. Władze Serbii nieustannie próbują destabilizować Kosowo. Na północy kraju wykryto skład mundurów serbskiej policji i sił specjalnych. Ryzyko eskalacji pozostaje wysokie – powiedział w sobotę minister spraw wewnętrznych Kosowa Xhelal Svevla. Serbski dziennik „Politika” poinformował, że na wyposażenie armii trafiło 20 rosyjskich wozów opancerzonych BTR-80A przekazanych przez sąsiednie Węgry. Oczkuje się, że w niedzielę do Serbii przyjedzie kolejnych 30 pojazdów. W jednym z domów w miejscowości Leposavić na zamieszkiwanej w większości przez Serbów północy Kosowa odnaleziono dziesiątki mundurów serbskiej policji i sił specjalnych oraz kilka mundurów policji Kosowa. Szef kosowskiego MSW ocenił, że znalezisko potwierdza „ciągłe wysiłki Belgradu na rzecz destabilizacji północnej części Kosowa” – podał dziennik „Koha Ditore”.„To kolejny dowód na to, że siły bezpieczeństwa Serbii były i pozostają odpowiedzialne za próby destabilizacji sytuacji i aneksji północy Kosowa. Dzięki czujności i niestrudzonej pracy wszystkich instytucji bezpieczeństwa Republiki Kosowa próby Belgradu zostały udaremnione” – napisał na Facebooku Svevla.„Koha Ditore” przypomina, że kontrole na większościowo serbskiej północy Kosowa zostały zwiększone po tym, gdy we wrześniu ubiegłego roku grupa serbskich napastników zaatakowała policję we wsi Banjska. W ataku zginął jeden policjant Kosowa i trzech Serbów. Napastnicy, uciekając z miejsca starcia, pozostawili uzbrojenie warte 6 mln euro. Władze Kosowa oskarżyły Belgrad o organizację ataku, nazywając go „terrorystycznym”.Minister obrony Kosowa Ejup Maqedonci powiedział w sobotę, że grupa, która odpowiada za atak z września 2023 roku, regularnie przemieszcza się w pobliżu granicy Kosowa. – Niemal codzienne znajdujemy broń, co potwierdza ciągle utrzymujące się na północy kraju ryzyko – zaznaczył polityk.W największym większościowo serbskim mieście Kosowa – Północnej Mitrowicy – spłonęły w sobotę dwa samochody z serbskimi tablicami rejestracyjnymi. W regionie odnotowywano w ostatnich tygodniach kilka podobnych zdarzeń. Na początku kwietnia w mieście spalono samochód członka kosowskiej straży granicznej. W marcu z kolei podpalono – jak oceniła policja – lokal należący do serbskiej polityk.Węgry przekazują wozy bojoweSerbski dziennik „Politika” poinformował, że na wyposażenie armii trafiło 20 rosyjskich wozów opancerzonych BTR-80A przekazanych przez sąsiednie Węgry. Oczkuje się, że w niedzielę do Serbii przyjedzie kolejnych 30 pojazdów. Planuje się, że do końca bieżącego roku 30 wozów opancerzonych BTR-80A zostanie poddanych remontowi, po którym trafią na wyposażenie batalionu pancerno-rozpoznawczego z siedzibą w Niszu na południu Serbii.Rok 2023 był dla Serbii rekordowy pod względem inwestycji w zbrojenia. Belgrad kupił, między innymi 11 rosyjskich śmigłowców Mi-35 od Cypru, a do kraju przybył system antydronowy z Rosji. Na wyposażenie serbskiej armii trafiły w ostatnich miesiącach ponadto chińskie drony CH-95 oraz chiński system obrony powietrznej FK-3.Na początku kwietnia bieżącego roku prezydent Serbii Aleksandar Vuczić uzgodnił z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem zakup wielozadaniowych myśliwców Dassault Rafale. „Krytycy dozbrajania Serbii twierdzą, że sprzedaż zaawansowanych francuskich samolotów mogłaby skłonić Vuczicia do interwencji wojskowej w sąsiednim Kosowie” – oceniała agencja Associated Press, komentując zakupy serbskich władz.Serbia utraciła kontrolę nad Kosowem po kampanii zbrojnej NATO w 1999 roku i odmawia uznania ogłoszonej w 2008 roku niepodległości swojej byłej prowincji. Kosowo nadal zamieszkuje mniejszość serbska, z której część skupiona jest na terenach północnych, przy granicy z Serbią.Między Prisztiną a mniejszością Serbską – i wspierającym ją Belgradem – regularnie wybuchają spory dotyczące, z jednej strony, chęci organizacji obszarów zamieszkanych przez Serbów w region autonomiczny, a próbami zaprowadzenia kontroli nad całością terytorium państwa, z drugiej.