Popisowy występ. Hubert Hurkacz nie zwalnia tempa! Rozstawiony z numerem ósmym Polak w czterech setach pokonał Denisa Shapovalova (6:3, 7:6, 4:6, 6:1) i awansował do czwartej rundy wielkoszlemowego French Open. Kolejnym rywalem Hurkacza będzie w niedzielę Bułgar Grigor Dimitrow. Hurkacz nie ma szczęścia do pogody. Poprzedni mecz, z Brandonem Nakashimą, rozgrywał na przestrzeni dwóch dni, tym razem było podobnie. Starcie z Shapovalovem rozpoczęło się w piątek wieczorem, ale że nie było rozgrywane pod dachem, zawodnicy musieli kilkukrotnie opuszczać kort z powodu złej pogody. W sobotę aura również nie rozpieszczała paryżan – gdy jednak w końcu udało się wrócić do grania, Polak pokazał dużą klasę.To był popis, zwłaszcza w czwartym secie, gdy wrocławianinowi wychodziło niemal wszystko. Niezwykłe to o tyle, że Hurkacz nie słynie z dobrej gry na kortach ziemnych. W tym sezonie radzi sobie jednak świetnie, a awans do czwartej rundy to już jest powtórka najlepszego wyniku w jego karierze (2022) na paryskiej ziemi. O jego pobicie powalczy w niedzielę z Bułgarem Grigorem Dimitrovem, który wygrał z Belgiem Zizou Bergsem 6:3, 7:6 (7-4), 4:6, 6:4.Wynik meczu 3. rundy singla:Hubert Hurkacz (Polska, 8) - Denis Shapovalov (Kanada) 6:3, 7:6 (7-0), 4:6, 6:1.