Norbert Wronka zwycięzcą opolskich „Debiutów” 2024! – Dla mnie twórczość Czesława Niemena wydawała się nietykalna – mówi w rozmowie z portalem tvp.info Patryk Sikora, dyrygent i autor symfonicznych aranżacji koncertu „Debiutów”, podczas 61. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Dziesięcioro debiutantów śpiewało w konkursie piosenki Czesława Niemena. Wszyscy przyznali, że było to dla nich ogromne wyzwanie. Czesław Niemen to legenda polskiej piosenki i opolskiego festiwalu. Był twórcą wszechstronnym: multiinstrumentalistą, poetą, organistą, a nawet – eksperymentował z grafiką komputerową! Osobowość, głos nieporównywalny z żadnym innym. Mierzenie się z jego dziedzictwem, to zawsze ryzykowana gra. Opolscy debiutanci mieli niełatwe zadanie. Tych piosenek nie wystarczy jedynie dobrze wyśpiewać. Trzeba zrozumieć ich przekaz, odnaleźć w nich siebie i niejako – stworzyć na nowo wypełniając swoją osobowością. A wszystko przed opolską publicznością i tysiącami widzów zgromadzonymi przed telewizorami.CZYTAJ TAKŻE: Jak wygrać w Opolu? Cygan: trzeba robić to, co się kocha [WYWIAD]Dodatkowo dochodzi stres, próby i zwyczajne zmęczenie. Debiuty to koncert zamknięcia pierwszego dnia festiwalu. Mimo to artyści dali z siebie wszystko. Ale konkurs, to jednak konkurs i może wygrać tylko jeden. A w zasadzie dwóch. Tym razem z Opola ze statuetkami wyjechała męska reprezentacja debiutantów.Inny nie znaczy gorszy! Norbert Wrona z nagrodą juryInny nie znaczy gorszy. Czesław Niemen też był inny. Nie oceniajcie ludzi po okładce. Razem zmieniajmy świat – zwrócił się z apelem do widzów Norbert Wrona, który otrzymał nagrodę jury imienia Anny Jantar. Wrona wykonał piosenkę „Nie wiem, czy to warto”. Z artystą udało nam się porozmawiać na backstagu chwilę po zejściu ze sceny. Nie krył emocji i zdziwienia.– Przyjechałem tu spełnić marzenia, ale ta nagroda, to były jakieś odległe marzenia – mówi Wrona i dodaje – od zawsze chciałem stanąć na opolskiej scenie, a publiczność dodałam mi energii. Odpłynąłem.Alan Cymbalista z nagrodą publicznościZwycięzca „Szansy na sukces” swoją interpretacją piosenki „Dobranoc” uwiódł telewidzów i wywalczył nagrodę publiczności. Dla wielu nie mogło być inaczej. Na widowni w opolskim amfiteatrze można było zobaczyć transparenty i silną reprezentację fanów artysty.Marzyłem o tym od dziecka. Przede wszystkim przyjechałem zaśpiewać – mówi Alan Cymbalista, który zaproponował niecodzienną interpretację piosenki Niemena. Dla dziewiętnastolatka spod Jawora, ucznia Zespołu Szkół Muzycznych w Legnicy to debiut na profesjonalnej scenie: „Może właśnie dlatego, że skupiam się tylko nam tym, żeby zaśpiewać, po to przecież tu jesteśmy, publiczność to lubi.”Niemen symfonicznie„Niemen symfonicznie” – to tytuł koncertu opolskich debiutów. Twórcom koncepcji koncertu: Adamowi Sztabie, dyrektorowi muzycznemu festiwalu oraz autorowi aranżacji - Patrykowi Sikorze zależało, aby uwypuklić rolę orkiestry oraz samej piosenki. Na scenie maksymalna redukcja środków: piosenka i artysta, orkiestra schowana w opolskim orkiestronie. Tutaj nie można się schować za realizacją telewizyjną, kreacją czy instrumentami.– Dla mnie twórczość Czesława Niemena wydawała się nietykalna – mówi Patryk Sikora, dyrygent i autor aranżacji. – Zależało mi jednak, aby pokazać Niemena w nasz sposób. Większość debiutantów była zaskoczona tymi pomysłami, ale cenię ich za odwagę.Choć już pojawiły się głosy krytyki, oskarżające pomysłodawców koncertu o szarganie świętości i twórczości Czesława Niemena, nie można obok tego koncertu przejść obojętnie.Orkiestra zabrzmiała w opolskim amfiteatrze znakomicie, a publiczność wyraźnie była tym spotkaniem urzeczona. Sam konkurs wydaje się być również wyrównany pod względem wokalnym, a każdy z debiutantów przyszedł ze swoją historią i wrażliwością. Występ w Opolu może być początkiem wspaniałej muzycznej podróży. Młodzi artyści już na starcie są wyposażeni w skromność, pokorę i głos, które być może w przyszłości ponownie zaprowadzą ich do Opola.