Wybory w tle. W piątek w serwisie Polskiej Agencji Prasowej dwukrotnie ukazała się nieprawdziwa depesza o mobilizacji 200 tys. Polaków, którzy mieli zostać wysłani na ukraiński front. Jak się szybko okazało, był to rosyjski cyberatak. Za pośrednictwem mediów społecznościowych głos w sprawie zabrał premier RP Donald Tusk. Fałszywa depesza ukazała się w piątek dwukrotnie – o godz. 14.00 i 14.20. Za każdym razem została anulowana. Po pierwszym anulowaniu ukazała się ponownie.Sprawą szybko zajęły się służby, a o całej sytuacji poinformowany został premier Donald Tusk.– Depesza PAP w sprawie częściowej mobilizacji jest nieprawdziwa – podkreślił w piątek wicepremier, minister cyfryzacji Gawkowski. Rozpoczęliśmy pilne wyjaśnianie sprawy; wszystko wskazuje na cyberatak i zaplanowaną dezinformację. W sprawę ataku pilnie został włączony premier Donald Tusk – dodał.Premier RP odniósł się do całej sprawy za pośrednictwem portalu X. Tusk podkreślił, że atak „dobrze ilustruje rosyjską strategię destabilizacji”, a termin jego przeprowadzenia związany jest z nadciągającymi wyborami.