Przyjęli uchwałę. Rada Ławnicza Sądu Najwyższego poparła zmiany ustawowe, które mają przywrócić praworządność w Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Jednocześnie Rada przestrzegła przed wprowadzeniem do nowelizacji ustawy o KRS biernego prawa wyborczego dla sędziów powołanych z udziałem obecnej KRS. „Rada Ławnicza SN przyjmuje z aprobatą i nadzieją działania podjęte dotąd przez Sejm i Senat obecnej kadencji, a także Radę Ministrów RP, w tym zwłaszcza Ministerstwo Sprawiedliwości RP, zmierzające do przywrócenia demokratycznego państwa prawnego” – głosi uchwała, której kopię przekazał PAP przewodniczący Rady Ławniczej SN dr Andrzej Kompa. Pełna jej treść dostępna jest też na koncie przewodniczącego na FB.„Działania te, widoczne i wymierne, na trwałe zapiszą się w dorobku obecnej władzy ustawodawczej i wykonawczej, których oddanie niezależności sądów i niezawisłości sędziów oraz rzeczywistemu trójpodziałowi władz jest jedyną gwarancją odnowienia polskiego sądownictwa i ponownego zakorzenienia ustroju sądów polskich w wartościach konstytucyjnych, zabezpieczających prawa jednostki do sprawiedliwego sądu” - podkreślono.„W takich kategoriach Rada Ławnicza SN ocenia całościowo projekt ustawy przewidujący przywrócenie właściwego konstytucyjnie wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa spośród sędziów poprzez sędziów (art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji RP), w udoskonalony sposób, w wyborach bezpośrednich i tajnych, z udziałem Państwowej Komisji Wyborczej” – dodano.Uchwała Rady Ławniczej SN w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwościRządowa nowelizacja ustawy o KRS, którą Sejm uchwalił 12 kwietnia, zakłada, że 15 sędziów-członków KRS ma być wybieranych w wyborach bezpośrednich i w głosowaniu tajnym przez wszystkich sędziów w Polsce, a nie - jak jest po zmianie przepisów z grudnia 2017 r. - przez Sejm. Po wyborze nowych członków KRS obecni sędziowie-członkowie Rady mieliby stracić mandaty.Nowela przewiduje też, że prawo do kandydowania na członka KRS nie będzie przysługiwać sędziom (tzw. neosędziom), którzy nimi zostali po zmianie przepisów dotyczących KRS w 2017 r. 9 maja Senat wprowadził jednak do noweli poprawki, w tym taką, która zapewnia bierne prawo wyborcze wszystkim sędziom, niezależnie od tego, czy byli w KRS przed zmianą w 2017 r., czy po tej zmianie. Poprawki te trafiły do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, gdzie mają być przeanalizowane i uzgodnione z dodatkowo zamówionymi opiniami prawnymi.Rada Ławnicza SN nawiązując do tej sprawy kategorycznie przestrzegła „przed przyjęciem ustrojowych rozwiązań, nawet tymczasowych, które dopuściłyby sędziów wadliwie powołanych z udziałem obecnej, niekonstytucyjnej Krajowej Rady Sądownictwa, do korzystania z biernego prawa wyborczego i wyboru do odnowionej Krajowej Rady Sądownictwa, bez ich uprzedniej weryfikacji”.Rada Ławnicza: Wadliwie powołani sędziowie muszą być zweryfikowani „Rada Ławnicza SN zgadza się z poglądem reprezentatywnej i wyróżniającej się grupy znawców prawa, którzy wskazują, że w takim wypadku osoby, których dotyczy problem legalności statusu, byłyby sędziami we własnej sprawie, nadto rozstrzygającymi nieobiektywnie względem osób o identycznej lub zbieżnej sytuacji prawnej. W odsunięciu takich osób od kandydowania do Krajowej Rady Sądownictwa, czasowym, jednorazowym i odwracalnym w wyniku dokonanej ze skutkiem pozytywnym późniejszej weryfikacji, nie zachodzi dyskryminacja grupy (kategorii) obywateli” – czytamy w uchwale.Rada dodała też, że ocena i weryfikacja wadliwie przeprowadzonych konkursów, a także ponowne ich przeprowadzenie muszą być dokonane przez Krajową Radę Sądownictwa o nieposzlakowanej opinii i bezdyskusyjnej konstytucyjności.Jednocześnie Rada wskazała, że „należy odróżnić sytuację osób, które po 2018 r., ukończywszy edukację prawniczą, stanęły do swoich pierwszych konkursów sędziowskich przed niekonstytucyjną Krajową Radą Sądownictwa w sytuacji, w której Państwo Polskie nie zapewniało im właściwej i całkowicie zgodnej z Konstytucją RP procedury, od osób, które na zaawansowanych etapach kariery prawniczej lub dla prestiżu orzeczniczego ponad ich kompetencje, gotowe były gwoli awansu zawodowego lub z innych przyczyn uczestniczyć w procedurze, której nielegalnego charakteru musiały być świadome. Sędziowie z drugiej z wymienionych grup winni bezwzględnie podlegać weryfikacji” - czytamy.W uchwale podkreślono też, że wypracowanie najwłaściwszego rozwiązania w tej sprawie musi brać pod uwagę zarówno opinie Komisji Weneckiej, trybunałów międzynarodowych, których jurysdykcję Polska uznaje, dotychczasowe orzecznictwo polskie (w tym zwłaszcza Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego), a także - jak czytamy - „wielokrotnie ponawiane głosy miażdżącej większości polskiej nauki prawa i konsekwentną postawę zwykłych obywateli Rzeczypospolitej, którzy od 2015 r. z poświęceniem stali na straży deptanej i zagrożonej praworządności”.Ponadto Rada zaznaczyła, że ławnicy mierzą się do dziś „z negatywnymi skutkami obsadzenia Sądu Najwyższego przez wadliwie i politycznie powołanych i motywowanych sędziów” i „oczekują konsekwentnego i trwałego uzdrowienia sytuacji Sądu Najwyższego”. W podsumowaniu uchwały Rada wskazała też, że „ukaranie osób zaangażowanych w zamach na niezawisłe sądy polskie, zarówno we władzy sądowniczej jak i poza nią, jest warunkiem koniecznym trwałego przywrócenia praworządności, która musi być od początku postawiona na trwałych fundamentach”.