„Jeden polityk PiS doniósł na drugiego w szczerej rozmowie”. W ramach państwa mafijnego, które na naszych oczach jest objawiane poprzez taśmy „19.30”, widzimy jedno, że Jarosław Kaczyński by zaspokoić apetyty swoich akolitów jednym dał Fundusz Sprawiedliwości, innym NCBiR, kolejnym inną część państwa – powiedział w programie „Pytanie dnia” na antenie TVP Info wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. – Młodzież powiedziałaby „niezła orka” i tak jest, bo z tych taśm mogliśmy się dzisiaj dowiedzieć co najmniej dwóch rzeczy. Pierwsza to, że politycy Prawa i Sprawiedliwości oskarżają się wzajemnie o to, że jedni byli ruskimi agentami – i to nie byle kto, bo mowa jest o Kornelu Morawieckim i jego synu premierze Mateuszu Morawieckim. Takie oskarżenie w środowisku Prawa i Sprawiedliwości to jest po prostu wyrok śmierci politycznej – stwierdził polityk, pytany przez Justynę Dobrosz-Oracz, czy ujawniane taśmy ziobrystów oznaczają koniec Suwerennej Polski. Dopytywany o to, czy jego zdaniem Mateusz Morawiecki nadal będzie umywał ręce od sprawy Funduszu Sprawiedliwości, odparł, że były premier, po tym jak usłyszał, że koledzy z jego klubu parlamentarnego mówią o jego ojcu, że był „ruskim agentem” już nie będzie umywał rąk i będzie po prostu jednoznacznie wskazywał na winnych tej sytuacji. Potrzebna komisja– Ta sytuacja pokazuje, że potrzebna jest komisja ds. badania rosyjskich wpływów, właśnie u tych, którzy wzajemnie na siebie donoszą. To jest po prostu donos. Jeden polityk PiS doniósł na drugiego w szczerej rozmowie. Trzeba pamiętać, że przecież nikt ich nie podsłuchiwał. To była szczera, przyjacielska rozmowa – podkreślił wicemarszałek Zgorzelski. – Drugi wniosek jest jeszcze bardziej porażający, bardziej podły. Okazuje się, że z pełną premedytacją i przekonaniem można ludzi po prostu oszukiwać, środki z Funduszu Sprawiedliwości lokowano w projekt medialny, coś, co miało pozwolić partii Prawo i Sprawiedliwość zdobywać przewagę w opinii publicznej – wskazał. Gdy prowadząca program Justyna Dobrosz-Oracz sprostowała, że chodzi o Suwerenną Polskę, Zgorzelski odparł: dla mnie to jest jeden klub PiS.Kaczyński rozdawał akolitom– W ramach państwa mafijnego, które na naszych oczach jest objawiane poprzez taśmy „19.30” widzimy, że Jarosław Kaczyński, by zaspokoić apetyty swoich akolitów, jednym dał Fundusz Sprawiedliwości, innym NCBiR, kolejnym inną część państwa – powiedział. Jak dodał, „dzięki społeczeństwu obywatelskiemu, tym wszystkim ludziom, którzy pokazali, że milcząca większość ma głos, możemy dzisiaj o tym mówić”.