Królestwo najbardziej jadowitych żmij świata. Położona u wybrzeży południowej Brazylii Wyspa Węży jest królestwem jadowitych żararak wyspowych. Ich jad działa szybko i powoduje szereg przerażających objawów. Niebezpieczeństwo jest tak duże, że wyspa została zamknięta dla turystów – informuje Focus.pl. Zajmującą 43 hektary Queimada Grande, znaną jako Wyspa Węży, zamieszkuje 2000-4000 bardzo jadowitych żararak wyspowych (Bothrops insularis). Żmije mogą osiągać do 70 cm długości.Żararaki wyspowe wyspecjalizowały się w łapaniu ptaków. Ich jad działa szybko, powoduje m.in. niewydolność nerek, krwawienia wewnętrzne i śmierć tkanek. Może zabić w ciągu niecałej godziny od ukąszenia.Odcięte od ląduŻmije zostały uwięzione na wyspie około 11 tys. lat temu, pod koniec ostatniej epoki lodowcowej. Podnoszący się poziom mórz odciął wówczas wyspę od lądu.CZYTAJ TAKŻE: Agresywne wrony w Serbii. „Mieszkańcy muszą mieć się na baczności” [WIDEO]Wyspa jest niezamieszkana. Brazylijska marynarka wojenna zabroniła też wstępu turystom – w celu ochrony zarówno węży, jak i nieświadomych zagrożenia gości. Odwiedzać ją mogą jedynie marynarze i autoryzowane wyprawy naukowe.Na wyspę przybywają jednak najbardziej zdeterminowani przemytnicy, ponieważ jad węży jest ceniony na czarnym rynku.