Były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego w „Pytaniu Dnia”. To prawdopodobne, że Jarosław Kaczyński został wciągnięty w strefę bezpośredniego oddziaływania służb rosyjskich – tak spotkania prezesa PiS z agentem KGB Anatolijem Wasinem skomentował w programie „Pytanie Dnia” gen. Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Zdaniem gościa TVP Info „to oczywiste, że Kaczyński działa na rzecz interesów Rosji”. Czy Antoni Macierewicz jest agentem Moskwy – dopytywała Dorota Wysocka-Schnepf. – Scenariusz nie mógł powstać gdzie indziej niż na Kremlu – odpowiedział gen. Pytel. Macierewicz agentem Moskwy? Dwa lata temu w wywiadzie prasowym gen. Piotr Pytel stwierdził, że „Rosja już tu jest”. W piątek w programie „Pytanie Dnia” został zapytany, czy jego zdaniem Antoni Macierewicz jest agentem Moskwy. Przyznał, że nie do końca może wypowiadać się na ten temat, mając wiedzę o informacjach niejawnych na temat byłego szefa MON i wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości. – Z pozycji zwykłego obywatela: jeśli prześledzimy jego losy oddziaływania na system obronny państwa, zarówno w latach 2006-2007, kiedy był szefem SKW i później, już w roli ministra obrony narodowej, człowieka, który zlikwidował centrum eksperckie kontrwywiadu NATO, właściwie zniszczył SKW, myślę, że dla każdego jest jasne, że nie są to przypadki. To osoba, która działała świadomie na szkodę interesu państwa, systematycznie na szkodę systemu obronności – powiedział gen. Pytel.Prowadząca rozmowę Dorota Wysocka-Schnepf pytała, czy działania Macierewicza świadomie, czy nieświadomie służyły Rosji. – Jeśli mamy pewien ciąg zdarzeń, których autorem jest ta sama osoba, i układają się one w scenariusz, który nie może powstać gdzie indziej niż na Kremlu… Na podstawie ogólnie dostępnej informacji, bo nie mogę wchodzić tu w kwestie, które są niejawne, jest chyba oczywiste: te przypadki układają się we wzór – odparł.„Jakby Macierewicz chciał mi powiedzieć, że nie rozmawiam z wariatem”Były szef SKW opowiedział też o swojej prywatnej rozmowie z Antonim Macierewiczem, która odbyła się po objęciu przez polityka szefostwa nad Ministerstwem Obrony Narodowej (Macierewicz kierował MON w latach 2015-2018). – Ona była dosyć szczególna, bo odkryłem nowego Antoniego Macierewicza, osobę nieznaną mi wcześniej, która się dość rozsądnie wypowiadała. (…) Uczynił wtedy taki wstęp, że „jest pan inteligentnym człowiekiem” i „doskonale zdaje sobie sprawę, że katastrofa smoleńska jest tylko narzędziem politycznym”. Jakby chciał mi powiedzieć, że nie rozmawiam z wariatem, tylko człowiekiem, który świadomie realizuje swój plan, swoją politykę – relacjonował gen. Pytel. W „Pytaniu Dnia” poruszono także kwestię spotkań prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego z mężczyzną, który miał być agentem rosyjskiego KGB, Anatolijem Wasinem. Fakt, że do takich spotkań dochodziło, potwierdził ostatnio sam Kaczyński na briefingu prasowym. – To są wydarzenia z 1989 roku. On się inaczej nazywał, to mogło być oczywiście nazwisko operacyjne. To nie był agent, tylko ktoś znacznie wyższej rangi – tłumaczył.Gen. Pytel o spotkaniach prezesa PiS z agentem Wasinem– Ja znam dobrze schematy działania oficerów rosyjskich służb specjalnych z tego okresu. Profil głównego oddziaływania na Polskę, kraje bałtyckie, Rumunię – to był typowy specjalista wcześniej działający w kraju nadbałtyckim, tak to ujmijmy, gdzie głównym celem było stworzenie strefy buforowej. Taka finlandyzacja Polski, Rumunii – tłumaczy były szef SKW.Gen. Pytel dopytywany, czy Kaczyński mógł być wtedy zwerbowany przez agenta KGB, przyznał, że sam przez lata ulegał „urokowi” Jarosława Kaczyńskiego. – Postrzegałem go jako osobę trochę niezdarną, niezbyt błyskotliwą, z czego się teraz wycofuję, ponieważ moje zdanie na temat jego kontaktów z Wasinem ewoluowało w ciągu następnych lat – dodał.„To oczywiste, że Kaczyński działa na rzecz Rosji”W jego opinii „to prawdopodobne, ze Jarosław Kaczyński został wciągnięty w strefę bezpośredniego oddziaływania służb rosyjskich”. – Nie nazywajmy pewnych rzeczy werbunkiem, bo to ma różne odcienie. Raczej chodzi o to, by obustronnie się dogadać, że ta osoba będzie udzielała pomocy i stąd chyba tak dużo było tych spotkań, Kaczyński był na to otwarty. Broni się teraz czymś, czego nie potwierdza nikt: że to było pod dyktando i pod kontrolą polskich służb – powiedział gość TVP Info.Wysocka-Schnepf zapytała, czy to oznacza, że od tamtego czasu prezes PiS działa na rzecz interesów Rosji. – To, że Kaczyński działa na rzecz interesów Rosji, prowadząc swoją politykę w kierunku destrukcji Unii Europejskiej, antyniemieckiego nastawienia, w kierunku tego, na czym Rosjanom najbardziej zależy: podzieleniu naszego społeczeństwa na pół, zantagonizowania go; że działa na ich rzecz, to jest oczywiste i tę listę można byłoby długo ciągnąć. Zakładam, że to działanie świadome – podsumował gen. Pytel.Tylko u nas: „Szmydt znalazł się w klatce”. Gen. Pytel czarno widzi los uciekiniera