Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski w TVP Info. Istotne jest to, że ta komisja będzie pracowała w trybie międzyresortowej współpracy. (...) Będą to merytoryczne zespoły a nie upolityczniona gra, bo pamiętamy co zrobił PiS powołując komisję w Sejmie dla rozliczenia tak na prawdę Donalda Tuska – powiedział w TVP Info wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski pytany o powołaną we wtorek komisję ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich. Premier Donald Tusk poinformował we wtorek, że wydał zarządzenie ws. powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce w latach 2004-2024. Jej szefem będzie szef SKW gen. Jarosław Stróżyk. W skład komisji wejdzie od 9 do 13 członków rekomendowanych przez poszczególnych ministrów. W TVP Info był o nią pytany wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski. – Oczekują, że ta komisja w normalnym dla rady ministrów trybie współpracy między resortami skoordynuje działania związane z identyfikowaniem wpływu wywiadu głównie rosyjskiego – wskazał gość TVP Info. Podkreślił, że istotne jest to, że komisja będzie pracowała w trybie takim jak wiele innych zespołów międzyresortowych powoływanych w różnych kwestiach. – Będą to merytoryczne zespoły, a nie taka upolityczniona gra, bo pamiętamy, co zrobił PiS, powołując taką komisję w Sejmie dla rozliczenia tak naprawdę Donalda Tuska – przypomniał Zalewski. – Oczekuję, że komisja, która będzie działała w ramach pracy międzyresortowej, będzie komisją merytoryczną, która nie będzie działała poprzez raporty, które będą miały znaczenie w walce politycznej. Ale będzie przedstawiała zalecenia, informacje, wnioski, które pomogą wzmocnić państwo – mówił.