Miażdżący raport. W swoim raporcie organizacja badawcza Oil Change International nie zostawia na największych firmach paliwowych suchej nitki. Zarzuca im, że za ich zobowiązaniami klimatycznymi nie idą działania. Firmy nie skomentowały jeszcze tych zarzutów. Oil Change International wzięło pod lupę ośmiu największych globalnych producentów paliw kopalnych i gazu – BP, Chevron, ConocoPhillips, Eni, Equinor, ExxonMobil, Shell oraz TotalEnergies. W swoim raporcie autorzy krytykują ich polityki klimatyczne, które nie przekładają się – ich zdaniem – na obniżenie tempa wzrostu globalnej temperatury do 1,5 stopnia Celsjusza, co jest celem Porozumienia Paryskiego z 2015 r. Według autorów obecne plany firm paliwowych w zakresie wydobycia ropy i gazu mogą doprowadzić do wzrostu temperatury o 2,4 stopnia Celsjusza, z tragicznymi skutkami dla środowiska. Osiem z firm zbliża się do wykorzystania 30 proc. maksymalnej globalnej emisji dwutlenku węgla, dającej nadzieje na utrzymanie wzrostu temperatury o 1,5 stopnia Celsjusza. KryteriaAutorzy raportu ustalili 10 kryteriów i sklasyfikowali każdy aspekt planów klimatycznych firm paliwowych, tworząc dla nich skalę od „w pełni dostosowany” do „rażąco niewystarczający”. Plany klimatyczne wszystkich ośmiu korporacji zanotowało wyniki „niewystarczająco” dostosowanych lub „rażąco niewystarczająco” dostosowanych. Najgorzej wypadły trzy amerykańskie spółki – Chevron, ConocoPhillips i ExxonMobil, osiągając najniższy poziom w skali we wszystkich analizowanych aspektach. – Amerykańskie korporacje paliw kopalnych są najgorsze z najgorszych – napisała w oświadczeniu kierowniczka Oil Change International w USA, Allie Rosenbluth. Z kolei David Tong, współautor badania stwierdził, iż nie ma dowodów na poważne podejście firm paliwowych do transformacji energetycznej.W raporcie zwrócono uwagę, że wszystkie, za wyjątkiem Shell i BP, mają plany zwiększenia wydobycia. Ich zdaniem Shell zamierza utrzymać produkcję ropy na stałym poziomie, a zwiększyć wydobycie gazu. Zwrócili uwagę, że technicznie rzecz biorąc Shell obniżył wielkość produkcji paliw kopalnych w ostatnich latach, jednak poprzez sprzedaż aktywów innym firmom, które kontynuowały wydobycie. Autorzy skrytykowali brak kompleksowych celów ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, a także stosowanie „wątpliwych metod” w celu raportowania swoich celów klimatycznych. Zauważono, że od 2020 r., wiele firm wycofało się ze swoich deklaracji klimatycznych wraz ze wzrostem światowych cen paliw. Poparcie dla raportu wyraziło ponad 100 organizacji klimatycznych z całego świata.