W ataku mieli uczestniczyć kongijscy i zagraniczni bojownicy. Siły zbrojne Demokratycznej Republiki Konga (DRK) udaremniły w niedzielę rano próbę zamachu stanu z udziałem kongijskich i zagranicznych bojowników – oznajmił w telewizyjnym przemówieniu rzecznik armii. – Siły obrony i bezpieczeństwa stłumiły próbę zamachu stanu. W próbie uczestniczyli cudzoziemcy i Kongijczycy. Ci cudzoziemcy i Kongijczycy zostali wyeliminowani z działań, łącznie z ich przywódcą – powiedział rzecznik armii Sylvain Ekenge.Nie sprecyzował, czy oznacza to, że zostali zatrzymani, czy zabici.Tina Salama, rzeczniczka prezydenta Felixa Tshisekediego, również potwierdziła agencji Reutera, że w niedzielę rano pałac prezydencki został zaatakowany, ale armia odzyskała kontrolę.CZYTAJ TAKŻE: Biczowanie i duszenie. Były prezydent rozpoczyna strajk głodowyAmbasada Stanów Zjednoczonych wydała w niedzielę ostrzeżenie dotyczące bezpieczeństwa, informując o „ciągłych działaniach elementów bezpieczeństwa DRK” i doniesieniach o strzelaninach w tym rejonie.