Kto wykasował historię aktywności zamachowca w mediach społecznościowych? Mężczyzna podejrzany o zamach na słowackiego premiera Roberta Fico mógł nie być „samotnym wilkiem”, jak wcześniej sądzono – poinformował w niedzielę na nadzwyczajnej konferencji prasowej słowacki Minister spraw wewnętrznych Matusz Szutaj Esztok. To jedna z wersji przyjętych przez śledczych. Dotychczas słowackie służby informowały, że sprawca zamachu nie miał wspólników i działał z pobudek politycznych. Jednak według najnowszych informacji dwie godziny po zamachu doszło do wykasowania historii aktywności zamachowca w mediach społecznościowych; nie stał za tym sprawca, prawdopodobnie też nie jego żona.Służby w pogotowiu Szef MSW Słowacji zapewnił, że wszystkie instytucje związane z bezpieczeństwem „pracują na pełnych obrotach”. – Zarówno urzędnicy konstytucyjni, jak i politycy, którzy otrzymali w ostatnich dniach groźby, są chronieni – powiedział.Minister poinformował, że monitorowane są centra handlowe, miejsca, w których przebywa wiele osób, chronione są szpitale. Służby czuwają też nad bezpieczeństwem biur, budynków administracyjnych, redakcji gazet czy stacji telewizyjnych. Zapewnił też, że służby będą działać w przypadku mowy nienawiści w mediach społecznościowych oraz że osoby łamiące prawo w internecie nie są anonimowe.CZYTAJ TAKŻE: Słowacja: Sąd zdecydował o areszcie dla 71-letniego zamachowcaWobec Juraja C. podejrzanego o usiłowanie zabójstwa premiera Słowacji sąd zastosował tymczasowy areszt. Grozi mu do 25 lat więzienia lub dożywocie.Premier Robert Fico po środowym ataku przeszedł dwie operacje. Przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej szpitala w Bańskiej Bystrzycy, a jego stan nie zagraża już życiu.