„Nie każdą dyskusję musimy zaczynać od tego kto zrobił coś komuś 30 lat temu”. Goście programu „Woronicza 17” rozmawiali na temat zapowiedzianego przez premiera Donalda Tuska programu „Tarcza Wschód”. Mimo różnicy w poglądach i ostrej dyskusji przedstawiciele wszystkich sił politycznych w polskim parlamencie apelowali o to, by temat bezpieczeństwa był wyłączony z politycznego sporu. Piotr Müller z Prawa i Sprawiedliwości wyraził radość z tego, że premier Tusk „kontynuuje kwestie realizacji infrastruktury dotyczącej bezpieczeństwa”. Jego zdaniem to jest po prostu ważne dla Polski. Na tym jednak entuzjazm polityka PiS się zakończył. Przypomniał bowiem, że Donald Tusk krytykował budowę zapory na granicy. Wyraził również obawę, że zapowiedź Tuska może być „zabiegiem wyborczym”. „Propagandowe działania rządu PiS” Reprezentująca Koalicję Obywatelską Kamila Gasiuk-Pihowicz powiedziała, że Tusk zajmuje się tematem bezpieczeństwa od kilku miesięcy i wraz z całym rządem buduje bezpieczeństwo realne i wielowymiarowe. Działania rządu PiS związane z budową zapory nazwała „propagandowymi”. – To nie była realna zapora. Widzieliśmy płot, który można było lewarkiem samochodowym w 20 sekund podważyć – mówiła posłanka. – To, co my budujemy to jest mocne zabezpieczenie naszej granicy – podkreśliła. Prezydent „wspiera i kibicuje”Doradca prezydenta RP Łukasz Rzepecki powiedział, że dbanie o bezpieczeństwo jest polską racją stanu. Zapewnił także, że prezydent RP kibicuje wszystkim pomysłom związanym ze wzmacnianiem bezpieczeństwa RP. – Uważamy, że bezpieczeństwo musi być poza politycznymi sporami – podkreślił. „Polityka pozorowana”Konrad Berkowicz z Konfederacji skrytykował rząd za wcześniejszą postawę, gdy politycy KO, będąc w opozycji głosowali przeciwko ochronie granicy. – Posłanki i posłowie PO mówili, że to jest odgradzanie się murem, że trzeba przyjąć migrantów – wskazał. – Chciałbym wierzyć, że Donald Tusk zmienił zdanie i będzie to realizował, ale obawiam się, że to jest polityka pozorowana – skonkludował. „Bezpieczeństwo nie wyklucza człowieczeństwa”– Nie ma dzisiaj w Polsce liczącej się i poważnej siły politycznej, która negowałaby konieczność obrony polskiej granicy – powiedział wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek. – Lewica absolutnie wspiera i współuczestniczy w tym pomyśle – zaznaczył. – Poprzednie budowanie muru było przez nas kontestowane, bo to było na rympał, bez pomysłu, na hura i to jeszcze w bardzo niejasnych procedurach przetargowych – wyjaśnił wiceszef resortu sprawiedliwości. Dodał również, że „bezpieczeństwo nie wyklucza człowieczeństwa”.Nowa linia Maginota Polityk Trzeciej Drogi Michał Kamiński wyraził obawę o to, że temat, który „powinien Polaków łączyć, niepotrzebnie Polaków kłóci”. Kamiński wyjaśnił, że Donaldowi Tuskowi chodzi o budowę umocnień na wzór lini Maginota, co fizycznie nie pozwoli rosyjskim czołgom wjechać na nasze terytorium. – To nie jest płot, bo żaden płot nie ochroni nas przed czołgiem. Odróżnijmy temat obrony granicy i polityki migracyjnej – apelował polityk, dodając, że „uchodźcy nie stanowią zagrożenia militarnego”. – Powinniśmy odróżniać to, że jesteśmy partyjni, bo taka jest polityka, ale przede wszystkim jesteśmy obywatelami naszej ojczyzny. Nie każdą dyskusję musimy zaczynać od tego kto zrobił coś komuś 30 lat temu – zaapelował.