Prowokacja ukraińskiego zwolennika rosyjskiej agresji. Rosyjska flaga pojawiła nad niemieckim Reichstagiem i to 9 maja, gdy Rosja obchodziła Dzień Zwycięstwa. Policja namierzyła mężczyznę, który dronem z flagą przeleciał nad historycznym budynkiem. Według mediów to Ukrainiec, który popiera inwazję Rosji na swój kraj. Propagandową prowokację przeprowadził Ukrainiec, zwolennik rosyjskiej agresji. Chodziło nie tylko o datę, ale również o miejsce. Związek Sowiecki wykorzystywał zdjęcie radzieckiej flagi zatkniętej na budynku Reichstagu jako symbol zdobycia Berlina. Sowieci zawiesili flagę na budynku Reichstagu 30 kwietnia 1945 roku, ale zdjęcie, które obiegło potem cały świat, zostało zrobione później, z innymi żołnierzami niż ci, którzy rzeczywiście flagę zawiesili. Sprawca ostatniego incydentu chciał wykorzystać podobną symbolikę. Musiał jednak złamać zakaz lotów, który obowiązuje w promieniu ponad pięciu kilometrów od budynków organów władzy Niemiec. Reichstag stoi niedaleko Bundestagu i Urzędu Kanclerskiego. Mężczyzna wystartował drona tuż przy symbolicznym budynku i choć szybko został namierzony przez policję, dopiął swego. O sytuacji stało się głośno teraz, bo dopiero w ten weekend nagranie z akcji trafiło do internetu. Wcześniej policja nie ujawniła informacji o zatrzymaniu Ukraińca. Według portalu „t-online” drona wypuścił ten sam mężczyzna, który niedawno zniszczył ukraińskie symbole w Poczdamie i namalował tam literę Z - symbol rosyjskiej agresji.