Walki nie zabrakło. Reprezentacja Polski przegrała z Niemcami 2:4 (0:0, 0:2, 2:2) w swoim szóstym meczu hokejowych mistrzostw świata. Biało-Czerwoni mimo porażki nie stracili jednak szans na utrzymanie. Polacy rozpoczęli spotkanie z Niemcami zaledwie kilkanaście godzin po starciu z USA, które wprawdzie przegrali 1:4, jednak postawili twarde warunki faworytowi i zebrali pochwały od ekspertów i kibiców.Początek sobotniego meczu nie należał do najłatwiejszych, bo Niemcy wyraźnie przycisnęli, jednak to Polacy stworzyli sobie najlepszą okazję, której nie wykorzystał Krzysztof Macias.Pod koniec pierwszej tercji niepotrzebną karę otrzymał Paweł Zygmunt, jednak rywale nie potrafili wykorzystać gry w przewadze i otwierająca odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem.Słabsza druga tercjaDrugą tercję lepiej rozpoczęli reprezentanci Polski, którzy mieli dwie okazje na gola, jednak krążek w siatce umieścili... Niemcy wykorzystując szybką kontrę. Chwilę później było już 0:2, a rzut karny na bramkę zamienił John-Jason Peterka.Ostatnia odsłona gry to początkowa dominacja Niemców, którzy potwierdzili przewagę golem na 3:0. Na sześć minut przed końcem swojego pierwszego gola zdobyli Polacy, a chwilę później było już 3:2, gdy nadzieje w serce kibiców pięknym strzałem wlał Filip Komorski. Na odrobienie strat zabrakło już sił – na trzy minut przed końcem kontrę Niemców wykorzystał Peterka i ustalił wynik spotkania. Podopieczni Roberta Kalabera po raz kolejny mogą być dumni ze swojej gry i choć przegrali, to zostawili po sobie dobre wrażenie. O przyszłości Polaków w elicie rozstrzygną dwa najbliższe dni. Co kluczowe – reprezentacja Kazachstanu nie może w niedzielę pokonać USA. Jeśli tak się nie stanie, to w poniedziałek Biało-Czerwoni stoczą decydującą bitwę o utrzymanie właśnie z Kazachami.