Walkę zaplanowano na 20 lipca.. 20 lipca na stadionie drużyny Dallas Cowboys w Arlington odbędzie się bokserska walka pomiędzy legendarnym Mikiem Tysonem a próbującym swoich sił na ringu youtuberem Jakiem Paulem. Od momentu ogłoszenia walki, towarzyszą jej duże kontrowersje. Teraz do głosów krytyków dołączył były pięściarski mistrz świata, Deontay Wilder. Obawia się, że Tyson po niefortunnym ciosie może zapaść w śpiączkę. 58-letni obecnie Mike Tyson po raz ostatni walczył na poważnie na zawodowym ringu w 2005 roku. Później stoczył jeszcze dwie walki pokazowe, ale bardziej skupiał się na innych przedsięwzięciach niż na karierze sportowej. Uważany za jednego z najlepszych pięściarzy w historii tego sportu, „Żelazny Mike”, zawalczy teraz z bojowo nastawionym 27-letnim youtuberem Jakiem Paulem, który w swojej karierze stoczył 10 walk, z których przegrał tylko jedną. Do tej pory walczył jednak z przeciwnikami z niższej półki.Co ważne, pojedynek Tysona i Paula będzie oficjalną, a pokazową walką. Został zarejestrowany przez Teksański Departament Licencji i Przepisów, co tylko sprawia, że obaj bokserzy z pewnością podejdą do niego na poważnie. A to budzi obawy o zdrowie blisko sześćdziesięcioletniego Tysona. Do głosów kwestionujących pomysł na tę walkę dołącza w kategoryczny sposób Deontay Wilder.Wilder: Tyson jest za stary na tę walkę– Nie chcę, żeby ostatnią rzeczą, za którą go zapamiętam było to, że został znokautowany przez youtubera. Ostatnie, co zrobisz - za to pamiętają cię ludzie. Można zostać uderzonym w niewłaściwe miejsce w niewłaściwym momencie. Istnieje wiele przypadków bokserów, którzy po ciosie zapadli w śpiączkę. To wcale nie takie trudne. Mike jest o wiele za stary na taką walkę – mówi były mistrz świata organizacji WBC w rozmowie z portalem Sportsbook Review.– Może i zostało mu jeszcze trochę siły, ale wciąż trzeba się odpowiednio przygotować, mieć kondycję. W przeciwnym razie będzie wyglądał jak klaun. Prawdę mówiąc, nie chcę tego oglądać – kończy Wilder.Oliwy do ognia dolał niedawno Paul. – Kocham Tysona, ale odkąd walka została uznana za zawodową, jeden z nas będzie musiał umrzeć – powiedział youtuber.