Coraz trudniejsza sytuacja. Płoną lasy między innymi na Podlasiu, Dolnym Śląsku, Pomorzu, w łódzkim, zachodniopomorskim, a także w Borach Tucholskich. Lasy Państwowe alarmują, że z całej Polski schodzą do centrali meldunki o kolejnych akcjach. Najwyższy stopień zagrożenia pożarowego dotyczy praktycznie całego kraju. Do gaszenia pożaru lasów Puszczy Świętokrzyskiej zaangażowano 15 jednostek straży pożarnej. Tam również korzystano ze śmigłowca. – Ogień rozprzestrzenia się. Pożar próbują zatrzymać trzy samoloty gaśnicze, policyjny śmigłowiec black hawk i blisko 30 zastępów straży pożarnej. Na miejscu pracuje ponad 100 strażaków – powiedział reporter TVP Info Bartłomiej Kasprzyk. Akcję gaśniczą utrudnia bardzo silny wiatr. W Świętokrzyskiem podmuchy przekraczają 70 km/h. Z kolei w Borach Tucholskich do pożaru przyczyniło się drzewo, które... spadło na linię energetyczną.Pomorze płonieTrwa pożar lasu na terenie Zaborskiego Parku Krajobrazowego (woj. pomorskie). Na miejscu działań jest 17 zastępów straży pożarnej oraz dwa samoloty gaśnicze. Do pożaru doszło ok. godz. 12.30. Na miejsce natychmiast zostali skierowani strażacy, którzy rozpoczęli intensywne działania gaśnicze w celu opanowania ognia. Zmagania z żywiołem toczą się na obszarze o długości około 400 metrów.W rejonie puszczy Białowieskiej gaszony jest duży pożar lasu. W akcji bierze udział samolot gaśniczy Lasów Państwowych, Dromader, oraz policyjny śmigłowiec Black Hawk z podwieszonym zbiornikiem. W związku z trudną sytuacją pożarową Lasy Państwowe apelują o rozwagę i ostrożność. Odwiedzającym lasy radzą, by nie wjeżdżali tam samochodem. Rozgrzany silnik auta może doprowadzić do zapłonu suchej ściółki, pod samochodem lub w pobliżu. W odległości do 100 metrów od granicy lasu zabronione jest używanie otwartego ognia poza miejscami do tego wyznaczonymi. Synoptycy alarmują, że w całym kraju brakuje deszczu. W wielu regionach nie padało od trzech tygodni. Dziś opady pojawiają się na południu kraju, natomiast jutro i pojutrze ma padać już w całej Polsce.