W sobotę Juraj Cintula stanie przed sądem. W sobotę sąd podejmie decyzję o tymczasowym aresztowaniu Juraja Cintuli. Oskarżonemu o zamach na premiera Słowacji Roberta Ficę grozi od 25 lat do dożywocia. „Pravda” przytacza zeznania, które zamachowiec złożył kilkanaście godzin po zamachu. „Chciał skrzywdzić premiera, ale nie planował jego zabójstwa. Jest dumny ze swojego czynu” – czytamy. Rzeczniczka Prokuratury Generalnej Słowacji przekazała, że został złożony wniosek o tymczasowe aresztowanie. – Jego przesłuchanie i decyzja sądu zaplanowane są na sobotę rano – powiedziała, dodając że „na tym etapie bliższe szczegóły nie będą podawane opinii publicznej”.Z kolei rzeczniczka sądu Katarina Kudjakova uzupełniła, że „sąd zgodził się z argumentacją prokuratury i w sobotę wyrazi zgodę na zatrzymacie Cintuli w areszcie”. 71-latkowi postawiono zarzut „morderstwa z premedytacją, popełnionego na etapie usiłowania”. Grozi mu od 25 lat do dożywocia.Zamach na Fico. Sąd zdecyduje o tymczasowym aresztowaniuSłowacka „Pravda” przytacza fragment zeznań, które złożył Cintula. „Miał zamiar skrzywdzić premiera, ale rzekomo nie chciał go zabić. Używaną broń przechowywał legalnie przez ponad 30 lat. Jest dumny ze swojego czynu” – czytamy. Sobotnie posiedzenie sądu miało być transmitowane, ale ostatecznie wycofano się z tego pomysłu. – Zarówno sam morderczy atak, jak i okoliczności z nim związane, są przedmiotem postępowania karnego. Dążenie do jak najszerszego informowania opinii publicznej jest zrozumiałe, ale należy także przestrzegać zasady niejawności wstępnego postępowania karnego – przekazał prokurator generalny Słowacji Marcos Zilinka. Przeczytaj także: Strzały do premiera. Słowacka policja przeczesała domy napastnika