Komentarz prezydenta Ukrainy. – Rosjanie doszli do pierwszej linii obrony w obwodzie charkowskim – poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dowództwo wojskowe ukraińskiej armii prognozuje jednak, że najcięższe walki na tym odcinku frontu mogą nastąpić w najbliższym czasie. Rosjanie od tygodnia prowadzą ofensywę w przygranicznych terytoriach Charkowszczyzny. Ukraińska prasa cytuje prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który na spotkaniu z dziennikarzami poinformował, że pierwsza linia umocnień przygranicznych w obwodzie charkowskim była najsłabsza, bo została zbudowana już pod ostrzałem Rosjan. Kolejne – dodał – są bardziej trwałe, zwłaszcza trzecia linia obrony zbudowana przez miejscowe władze. Rosjanie w ciągu tygodnia rozszerzyli linię działań bojowych w obwodzie charkowskim o niemal 70 kilometrów. O tym z kolei poinformował głównodowodzący ukraińskiej armii, generał Ołeksandr Syrski. Przekazał, że wróg stara się zdobyć Wowczańsk oraz naciera w kierunku wsi Łypci. Wojskowy powiedział, że choć Rosjanom nie udało się do tej pory przełamać ukraińskiej obrony, przygotowują się oni do ciężkich walk i te nastąpią.