Tragiczna miłosna historia z Kolumbii. Policjanci z kolumbijskiej gminy San Jacinto, w położonym na północy kraju departamencie Bolivar, podjęli interwencję w jednym z domów publicznych, którego klient wszczął awanturę po spotkaniu ze swoją żoną. Kobieta, o czym nie wiedział niewierny małżonek, dorabiała sobie jako pracownica seksualna. Powołująca się na świadków zdarzenia telewizja Canal 6 poinformowała, że „kiedy po zamówieniu usługi mężczyzna oczekiwał na nadejście jednej z pracownic seksualnych, spotkał swoją żonę. Kobieta, według jego wcześniejszych kalkulacji, miała być o tej porze dnia w domu”.Zeznający na komendzie świadkowie zdarzenia przyznali, że już samo spotkanie się klienta z żoną „wywołało u nich wrażenie, że coś jest nie tak”. Niewierny małżonek przyznał policjantom po awanturze, że jeszcze zanim kobieta wyszła na spotkanie swojego klienta, rozpoznał ją po głosie. Jak dodał, zza zamkniętych drzwi usłyszał okrzyk: „Kto następny?!”.Według zeznań świadków, którzy niezwłocznie wezwali służby, interwencja policji była konieczna, gdyż pomiędzy niewiernymi małżonkami doszło do konfrontacji słownej, a następnie mężczyzna zaczął bić kobietę. Kolumbijska stacja twierdzi, że powracający po pracy do domu małżonek nie spodziewał się podczas krótkiego postoju w agencji towarzyskiej, że zazwyczaj krzątająca się o tej porze w domu kobieta podjęła się dorywczo świadczenia usług seksualnych.– Nigdy bym nie pomyślał, że ona zajmuje się takimi rzeczami – zeznał na komisariacie niewierny małżonek cytowany przez lokalną telewizję.