Były rzecznik praw dziecka. Mikołaj Pawlak, b. dyrektor Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości, odmówił złożenia przyrzeczenia przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa, a następnie opuścił salę w trakcie posiedzenia. Po rozpoczęciu posiedzenia Pawlak odmówił złożenia przyrzeczenia przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. W związku z tym wiceszef komisji Paweł Śliz złożył wniosek formalny o skierowanie wniosku do Sądu Okręgowego w Warszawie o ukaranie świadka. Wniosek został przegłosowany, a komisja kontynuowała przesłuchanie Pawlaka bez złożenia przyrzeczenia.Zdaniem wiceprzewodniczącego komisji Tomasza Treli (Lewica) zachowanie Pawlaka ma związek z zabezpieczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 8 maja 2024 r., jakie wydane zostało po wniosku grupy posłów, w którym zarzucono, że „uchwała powołująca komisję śledczą jest niekonstytucyjna”. TK zobowiązał komisję śledczą ds. Pegasusa „do powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych” do czasu rozpatrzenia wniosku w tej sprawie.– Układa nam się to w bardzo precyzyjną całość. 8 maja br. para-Trybunał Konstytucyjny wydaje para-postanowienie przed przesłuchaniem kluczowego świadka i dzisiaj świadek uchyla się od odpowiedzi, bo jest taka dyrektywa polityczna – powiedział Trela.Świadek opuścił salęPawlak powołał się na art. 8 ust. 2 ustawy o komisji śledczej, „który stanowi, że przedmiotem działania komisji nie może być ocena zgodności z prawem orzeczeń sądowych”. – Dotyczy to wszelkich orzeczeń wymiaru sprawiedliwości, który w Polsce sprawowany jest przez sądy powszechne. W związku z tym traktuję to spotkanie nie jako przesłuchanie, tylko jako spotkanie publicystyczne – wyjaśnił.Podczas pytania zadawanego przez wiceprzewodniczącego Śliza świadek opuścił salę. Będzie kolejne wezwaniePrzewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) poinformowała, że Pawlak zostanie ponownie wezwany do złożenia zeznań przed komisją. Dodała, że do Sądu Okręgowego w Warszawie skierowane zostaną dwa wnioski - o ukaranie świadka za niezłożenie przysięgi oraz opuszczenie posiedzenia komisji. – Jeżeli dalej, uporczywie będzie odmawiał składania zeznań, wystąpimy o tymczasowe aresztowanie do 30 dni – dodała.Jej zdaniem, wydanie postanowienia TK i odmówienie składania zeznań przez Pawlaka było zaplanowaną przez ludzi Zjednoczonej Prawicy akcją, która miała sparaliżować prace komisji. Sroka podkreśliła, że komisja będzie kontynuowała dzisiejsze posiedzenie w trybie zamkniętym i wyznaczy kolejny termin przesłuchania Pawlaka.– W piątek kilka minut po godz. 18 do komisji wpłynął mail od Pawlaka, który potwierdził, że będzie uczestniczył w przesłuchaniu – powiedziała przewodnicząca. – Widać ewidentnie, że przez weekend coś się wydarzyło. Ktoś go musiał nacisnąć, po to, żeby nie zeznawał. Miał szczere chęci, żeby zeznawać, nawet w rozmowie ze mną, ponieważ postanowił się skontaktować i potwierdzić swoją obecność – mówiła.– Blady strach pada, widzimy i słyszymy, że kolejne osoby ze środowiska PiS były inwigilowane. Oni boją się prawdy, ale my ją będziemy pokazywać – zapewniła Sroka.