W niedzielę Polacy zagrają z ekipą „Trzech Koron”. Mecz polskich hokeistów z Łotyszami, przegrany 4:5 po dogrywce, został opisany w szwedzkich mediach jako prawdziwy thriller z udziałem niespodziewanie silnej drużyny biało-czerwonych, którzy wracają do elity po 22 latach. W niedzielę Polacy zagrają z ekipą „Trzech Koron”, która w piątek na inaugurację wygrała z USA 5:2, stąd zainteresowanie w Szwecji biało-czerwonymi.„Polacy poważnie wstrząsnęli brązowym medalistą z ubiegłego roku grając z nim jak równy z równym, a chwilami nawet lepiej” - skomentowano w mediach.„Polska wydawała się dla wszystkich łatwym kąskiem i lekką zdobyczą, lecz Łotysze zostali poważnie zaskoczeni, kiedy Polacy dwa razy obejmowali prowadzenie uciszając co jakiś czas maniakalną łotewską publiczność” – napisał po spotkaniu w Ostrawie dziennik „Aftonbladet”.Trudny mecz przed Szwedami„To był polski szok w Ostrawie” – podkreślono.Według dziennika „Expressen" Szwedom raczej nie grozi porażka z Polakami, ale „to, co Polacy pokazali, może być zapowiedzią bardzo trudnego meczu”.„Jak wysoki poziom nerwów zapanował wśród wstrząśniętych Łotyszy może świadczyć uderzenie w twarz sędziego liniowego przez Rodrigo Abolsa, które z pewnością będzie analizowane przez komisję dyscyplinarną” – dodała gazeta.