Premier League na finiszu. Manchester City wygrał w Londynie z Fulham 4:0 i objął prowadzenie w tabeli angielskiej ekstraklasy piłkarskiej. Dotychczasowy lider Arsenal Londyn, który ma teraz dwa punkty straty do obrońców tytułu, zagra w niedzielę na Old Trafford z Manchesterem United. Gole dla mistrzów Anglii uzyskali Chorwat Josip Gvardiol (13. i 71.), Phil Foden (59.) oraz Julian Alvarez z rzutu karnego (90+6.). Była to 16. z rzędu wygrana „The Citizens” w meczu z tym rywalem. Bilans goli w tym okresie: 49-7.Podopieczni hiszpańskiego trenera Josepa Guardioli, którzy walczą o bezprecedensowy w Premier League czwarty tytuł z rzędu, mają 85 punktów, a do tego we wtorek rozegrają zaległe spotkanie z Tottenhamem Hotspur. Już wtedy mogą zapewnić sobie mistrzostwo, o ile w niedzielę Arsenal, którego piłkarzem jest Jakub Kiwior, nie zdoła pokonać Manchesteru United.„The Reds” już bez szansFulham zajmuje 13. miejsce z 44 punktami i nie ma już szans awansować do europejskich pucharów, ale też nie jest zagrożone spadkiem.Wygrana City oznacza też, że już nawet teoretycznych szans na tytuł mistrzowski nie ma trzeci w tabeli Liverpool, który zgromadził 78 punktów. „The Reds” zmierzą się w poniedziałek w Birmingham z czwartą Aston Villą (67 pkt), której piłkarzem jest Matty Cash.Spadek BurnleyPiłkarze Burnley nie mają już z kolei szans na utrzymanie w angielskiej ekstraklasie. O ich spadku zdecydowała wyjazdowa porażka z Tottenhamem Hotspur 1:2 w meczu 37. kolejki.Przygoda Burnley w Premier League trwała tylko sezon.Już wcześniej zdegradowane zostało Sheffield United.