„Warto pamiętać, że w środowiskach liberalnych pojawia się tendencja...”. Nie powinniśmy być zaskoczeni ani faktem zmian, ani nazwiskami – powiedział na antenie TVP Info politolog prof. Rafał Chwedoruk. Naukowiec wskazał, że po kilku miesiącach taka zmiana jest czymś normalnym, a siłą rzeczy pierwsze miesiące są swego rodzaju eksperymentem. Politolog odniósł się do faktu, że dwóch spośród czterech nowo mianowanych ministrów to osoby spoza świata polityki.– Warto pamiętać, że w środowiskach liberalnych pojawia się tendencja apolityczności czy nawet antypolityczności – mówił prof. Chwedoruk. Jak wyjaśnił, prawdopodobnie stąd wywodzi się taka decyzja premiera Tuska. Pytany o to czy powierzenie dwóch resortów osobom nieznanym szerzej opinii publicznej wiąże się z jakimś ryzykiem, odparł, że „optymalną byłaby sytuacja, gdybyśmy mieli do czynienia z samymi politykami mającymi kompetencje eksperckie”. Jego zdaniem decyzja premiera Tuska niesie „nieduże ryzyko”.Dodał również, że także we wcześniejszych rządach mieliśmy do czynienia z podobnymi sytuacjami.