Zarzuty o mobbing i dyskryminację. Tesla została oskarżona przez amerykańską agencję pracy o zniechęcanie pracowników zakładu montażowego w Buffalo w stanie Nowy Jork do organizowania się w związki zawodowe poprzez zakazanie im korzystania z telefonów i innych urządzeń podczas pracy – powiedziała rzeczniczka agencji w czwartek, cytowana przez agencję Reuters. Firma Muska od miesięcy boryka się z problemami wizerunkowymi, jak i finansowymi. Te pierwsze wynikają ze złego zarządzania i łamaniem prawa pracę. Drugie – jak tłumaczy Musk – mają być wynikiem spadku zainteresowania na samochody elektryczne. Akcje Tesli zanotowały kolejny spadek, rozszerzając roczną stratę do ponad 40 proc. Inwestorzy stracili łącznie 312 miliardów dolarów.Urzędnik Krajowej Rady Stosunków Pracy (NLRB) wydał skargę skargę w środę wieczorem w sprawie łamania prawa pracy zakładzie montażowym w Buffalo w stanie Nowy Jork. – Regulamin Tesli w miejscu pracy zakazujący używania technologii, nagrywania i przechowywania lub udostępniania treści narusza amerykańskie prawo pracy – podkreśliła rzeczniczka, Kayla Blado.To kolejne roszczenia, które zostaną dodane do stosu sporów prawnych między Tesla, jej pracownikami i agencjami rządowymi. W większości przypadków chodzi o niewłaściwą praktykę zatrudnienia m.in. bezprawne działania antyzwiązkowe i dyskryminację rasową.Kary dla związkowcówSpór łączy się z niedawną decyzją firmy o zwolnieniu 14 proc. pracowników fabryki w Buffalo. Sprawa zostanie rozpatrzona przez sędziego administracyjnego, którego decyzja może zostać zaskarżona do pięcioosobowej komisji pracy, a następnie do federalnego sądu apelacyjnego. Wstępne przesłuchanie zaplanowano na lipiec. Związek zawodowy United Auto Workers od lat próbował zorganizować pracowników fabryk Tesli, a w listopadzie ogłosił wznowienie działań mających na celu zorganizowanie niezrzeszonych zakładów w całym kraju.W innym sporze z Teslą, NLRB orzekła, że władze firmy złamały prawo zakazując pracownikom fabryk w Kalifornii noszenia koszulek związkowych. CEO Elon Musk napisał wtedy na Twitterze, że „pracownicy stracą opcje na akcje w firmie, jeśli zrzeszą się w związkach zawodowych”.W międzyczasie firma rakietowa i satelitarna Muska, SpaceX, także otrzymała zarzuty z NLRB, za to, że zmusiła pracowników do podpisania nielegalnych odpraw i zwolniła inżynierów, którzy oskarżyli Muska o seksizm. SpaceX zaprzeczył popełnieniu wykroczenia. Firma w procesach sądowych stwierdziła, że„ wewnętrzne postępowanie egzekucyjne agencji naruszają Konstytucję Stanów Zjednoczonych”.