Straciła 120 tysięcy złotych. 67-latka straciła 120 tysięcy złotych, ponieważ uwierzyła uzdrowicielowi, którego oglądała w rosyjskojęzycznym kanale telewizyjnym – ustalił portal tvp.info. Kilkukrotnie przelewała pieniądze na wskazane przez niego konto. Kiedy jej oszczędności się skończyły, zgłosiła się na policję. Mieszkanka Werbkowic przyszła do hrubieszowskiej komendy we wtorek. Opowiedziała, że oglądając jeden z kanałów telewizyjnych natrafiła na program, w którym dokonywane były uzdrowienia ludzi. – To była audycja na żywo w kanale rosyjskojęzycznym, który odbierała za pomocą dekodera – mówi portalowi tvp.info aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak z hrubieszowskiej policji. Podczas transmisji podano telefon do rzekomego uzdrowiciela, by widzowie dzwonili z konkretnymi problemami. Zrobiła to też 67-latka. W słuchawce usłyszała głos mężczyzny. Po seansach dostała numer konta, na który kilkanaście razy wpłaciła pieniądze. – Obiecano jej, że pieniądze będą w niedługim czasie jej zwrócone – wyjaśnia policjantka. Dolegliwości ustąpiły Kiedy kwota wpłat przekroczyła już 120 tysięcy złotych i 67-latka nie miała już więcej oszczędności, poprosiła o umówiony zwrot pieniędzy. Jednak nie doczekała się go. Wtedy przyszła na policję. Mimo tego, że 67-latka padła ofiarą oszustwa, twierdzi, że jej dolegliwości zdrowotne ustąpiły. Policja apeluje o ostrożność podczas zawierania przez internet nowych znajomości i nieprzekazywanie pieniędzy na konta osób, których nie znamy w realnym świecie.