To już kolejne przecieki. W środę drugi dzień matur. Abiturienci pochylają się nad matematyką. Przed zakończeniem czasu przeznaczonego na rozwiązanie arkusza, w internecie pojawiły się zdjęcia testu. Egzamin rozpoczął się o godzinie 9. Pół godziny później na portalu X pojawiły się zdjęcia wszystkich stron arkusza. Podobna sytuacja wydarzyła się wczoraj. Podczas egzaminu pisemnego z języka polskiego jeden z maturzystów sfotografował arkusz egzaminacyjny, a zdjęcie trafiło do internetu. Ponieważ na arkuszu był numer pesel, winowajcę szybko namierzono i jego wczorajszy egzamin został unieważniony. Będzie mógł go zdawać ponownie dopiero za rok. Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej w rozmowie z Interią odniósł się do dzisiejszej sprawy. Przyznał, że bez numeru pesel nie potrafi powiedzieć, gdzie zostało zrobione zdjęcie.