Powiat tatrzański dla lokalnych komitetów. Najpierw burmistrz Zakopanego, teraz całe Podhale. Trwa fatalna passa Prawa i Sprawiedliwości pod Giewontem. Po pierwszej sesji rady powiatu tatrzańskiego okazało się, że choć to PiS ma najwięcej radnych, to władzę przejmuje koalicja lokalnych komitetów. W wyborach do rady powiatu tatrzańskiego PiS wprawdzie uzyskało najlepszy wynik, wprowadzając dziewięciu radnych, ale władza trafi do Jedności Tatrzańskiej i Komitetu Wyborczego Dla Podhala, którzy mają o jednego radnego więcej. Mocny cios dla PiS pod Giewontem Pokazała to premierowa sesja rady powiatu. Nowym starostą tatrzańskim został Andrzej Skupień (Jedność Tatrzańska), a nie Piotr Bąk z PiS, który ten urząd sprawował od 2014 roku. Na jego zastępcę wybrano Wawrzyńca Bystrzyckiego (KW Dla Podhala). W zarządzie powiatu także nie znalazł się żaden przedstawiciel PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego będzie musiała zadowolić się stanowiskiem wiceprzewodniczącej rady powiatu, którą została Maria Nędza-Kubiniec. Stanowisko przewodniczącej trafiło do Agaty Wojtowicz (KW Dla Podhala).„To mocny cios dla PiS pod Giewontem” – komentuje „Tygodnik Podhalański¨.Z kolei Onet porozmawiał z z lokalnymi działaczami Prawa i Sprawiedliwości. – Jesteśmy załamani. Muszą być wyciągnięte jakieś wniosku, bo przecież Podhale to nasz matecznik – mówią.A to nie jedyne złe wieści spod Giewontu, bo wcześniej kandydatka PiS Agnieszka Nowak-Gąsienica przegrała z kretesem w II turze wyborów na burmistrza w Zakopanem z Łukaszem Filipowiczem. Złe wieści dla Prawa i Sprawiedliwości płyną także z Podlasia. O tym pisaliśmy TUTAJ.