O śmierci aktora poinformowała jego agencja. W wieku 79 lat zmarł w niedzielę angielski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w „Titanicu” i króla Rohanu, Theodena w trylogii „Władca Pierścieni”. Dzięki występom w „Titanicu” (1997) oraz trzeciej części trylogii „Władca pierścieni: Powrót króla” (2003) stał się jedynym w historii aktorem grającym w dwóch filmach, które zdobyły rekordowe 11 Oscarów.– Bernard był prawdziwym dżentelmenem i niezwykle utalentowanym artystą. Był niesamowitym człowiekiem i jesteśmy zasmuceni wiadomością o jego śmierci. Składamy najszczersze kondolencje jego rodzinie. Będzie nam go bardzo brakowało - napisała w oświadczeniu jego agencja aktorska.Początki karieryHill urodził się w 1944 roku w Manchesterze, gdzie w 1970 roku ukończył studia aktorskie. Był aktorem filmowym, teatralnym i telewizyjnym. Jego pierwszą znaczącą rolą była postać Yossera Hughesa, mieszkańca Liverpoolu, który zmagał się i często nie radził sobie z bezrobociem, w dramacie telewizyjnym BBC z początku lat 80. „Boys from the Blackstuff”. Za tę rolę był nominowany do nagrody brytyjskiego przemysłu filmowego BAFTA.Inną znaczącą rolą była postać Luthera Plunkitta, naczelnika więzienia San Quentin w filmie Clinta Eastwooda „Prawdziwa zbrodnia” z 1999 roku. W 2015 roku wcielił się też w postać Thomasa Howarda w zrealizowanej przez BBC sześcioczęściowej adaptacji powieści Hilary Mantel „W komnatach Wolf Hall”. Jego ostatnią rolą była postać Oscara Smitha z filmu sci-fi „Na Zawsze Młoda”.