„To działanie przestępcze” Rząd Netanjahu podjął w niedzielę decyzję o zamknięciu działalności katarskiej telewizji Al-Dżazira w Izraelu. Władze Izraela argumentują swoją decyzję rzekomym powiązaniem arabskiej stacji z Hamasem – podaje stacja BBC. Premier Izraela Benjamin Netanjahu poinformował dziś, że jego rząd jednomyślnie podjął decyzję o zamknięciu kanału. Wcześniej izraelski parlament przyjął przepisy, które pozwalają na tymczasowe zawieszanie działalności zagranicznych nadawców uznanych, za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.Odpowiedź stacjiAl-Dżazira potępiła to posunięcie jako „przestępcze”. – Potępiamy ten przestępczy czyn Izraela, który narusza prawo człowieka do dostępu do informacji – oświadczyła Al-Dżazira na portalu X.com. Działalność Al-Dżaziry była przedmiotem wielomiesięcznej krytyki ze strony władz Izraela, a spór rozpoczął się na długo przed wojną Izraela z Hamasem w Gazie. Głównym zarzutem miała być stronniczość stacji przy opisywaniu polityki Izraela. Co w praktyce oznacza decyzja izraelskiego rządu? Minister komunikacji Izraela, Shlomo Karhi powiedział, że wspólnie z premierem „wydał nakaz zamknięcia kanału, konfiskaty sprzętu i ograniczenia nadawania na stronach internetowych Al-Dżaziry”.Sytuację komplikuje fakt, że zagraniczni dziennikarze mają zakaz wjazdu do Strefy Gazy. Jedynie pracownicy Al-Dżaziry mogli raportować sytuację wewnątrz Strefy. Od rozpoczęcia wojny w Gazie 7 października, Al-Dżazira nadawała ciągłe relacje z terenu o skutkach izraelskiej inwazji. W czasie konfliktu zbombardowano biuro sieci w Gazie, a dwóch jej korespondentów zginęło – podaje BBC.Decyzję izraelskiego rządu ostro skrytykował Hamas. Określił ją „rażącym naruszeniem wolności prasy” i próbą ukrycia prawdy o wojnie w Gazie.