Plany sabotażu na całym kontynencie. Europejskie służby specjalne ostrzegły rządy swoich krajów, że Rosja planuje sabotaż na całym kontynencie – twierdzi „Financial Times”. Z kolei szef unijnej dyplomacji Josep Borrell przestrzegł przed scenariuszem, w którym wojska rosyjskie znajdą się na granicach Polski. Przedstawiciele wywiadów uważają, że Federacja Rosyjska zintensyfikowała przygotowywanie ukrytych eksplozji, podpaleń i zniszczeń infrastruktury na terytorium Europy – bezpośrednio i poprzez podstawione osoby. Z ocen agencji wywiadowczych trzech europejskich krajów wynika, że istnieją przesłanki wskazujące na przygotowanie bardziej agresywnych i skoordynowanych działań dywersyjnych. Szef niemieckiego Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Thomas Haldenwang wskazuje, że ryzyko działań wywrotowych znacznie wzrosło. Informacje o rosyjskim sabotażu mają też – według medialnych doniesień – przekazywać służby NATO. Norweskie służby ujawniły z kolei, że agenci rosyjskiego wywiadu pracowali w zachodniej części ich kraju.Kreml może przygotowywać sabotaż przeciwko obiektom infrastruktury krytycznej. „Rosja na granicach Polski”Równie niepokojąca może wydawać się wypowiedź szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella w trakcie jego wystąpienia na Uniwersytecie Oksfordzkim. – Dziś Putin stanowi egzystencjalne zagrożenie dla nas wszystkich. Jeśli Putin odniesie sukces na Ukrainie, to na tym nie poprzestanie – powiedział. Jego zdaniem perspektywa utworzenia marionetkowego rządu w Kijowie, tak jak to miało miejsce na Białorusi, „kiedy wojska rosyjskie znajdą się na granicy Polski, a Rosja zacznie kontrolować 44 proc. światowego rynku zbóż to coś, o czym Europejczycy powinni wiedzieć". Polityk mówił, że konieczne jest dokonanie oceny zagrożenia. W tym kontekście wskazał, że największym zagrożeniem dla Europy jest Rosja.