Polka w trzech setach wygrała z Aryną Sabalenką. Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 w Madrycie. W finale liderka światowego rankingu pokonała po ponad 3-godzinnym meczu rozstawioną z numerem 2 białoruską tenisistkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7). To 20. tytuł Polki w karierze. Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.Turniej w stolicy Hiszpanii pozostawał jedynym dużym na nawierzchni ziemnej, którego Świątek nie wygrała.Pierwszy set od początku miał szalony przebieg. Najpierw przełamała Polka, a po chwili tym samym odpowiedziała Białorusinka. Później nastąpiła stabilizacja. Gra była bardzo wyrównana. Pachniało tie-breakiem. Liderka rankingu rozstrzygnęła to jednak wcześniej na swoją korzyść – relacjonuje spotkanie portal sport.tvp.pl. Przy stanie 6:5 i serwisie przeciwniczki zagrała świetnego gema. Uzyskała dwa break-pointy, będące jednocześnie piłkami setowymi. Drugiego z nich wykorzystała i objęła prowadzenie. W drugą partię zdecydowanej lepiej weszła Sabalenka. Narzuciła swój styl gry. Była niemal bezbłędna z bekhendu. Świetnie serwowała. Przełożyło się to na zwycięstwo w 53 minuty.Do wyłonienia triumfatorki potrzebny był trzeci set. Jako pierwsza piłki meczowe miała Sabalenka. Dwukrotnie ich nie wykorzystała. Świątek wykazała się ogromną wytrzymałością psychiczną. Doprowadziła do tie-breaka. W nim też była nad przepaścią. Białorusinka jednak popełniła błąd. Później liderka rankingu wzięła sprawy w swoje ręce i została królową Madrytu – kończy relację z meczu portal sport.tvp.pl.W rankingu bez zmianW poniedziałkowym notowaniu światowego rankingu Świątek nadal będzie liderką, a Białorusinka pozostanie druga.