Budynek płonął w lutym tego roku. Awaria lodówki doprowadziła do dużych rozmiarów pożaru w Walencji, w efekcie którego śmierć poniosło 10 osób – wynika z raportu hiszpańskiej policji kryminalnej. Do tragicznego zdarzenia doszło 22 lutego w Walencji, w dzielnicy Campanar w zachodniej części miasta. Według wniosków z raportu opublikowanego w sobotę przez dziennik Levante-EMV przyczyną tragedii był wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z lodówki w jednym z mieszkań. Ogień, wskutek wiejącego wówczas silnego wiatru szybko rozprzestrzenił się na sąsiednie budynki. W rezultacie tragedii, która doprowadziła do śmierci 10 osób, spłonęło 138 mieszkań. Ich mieszkańcy zostali tymczasowo zakwaterowani w budynkach należących do miasta na osiedlu Safranar.Bezpośrednią przyczyną pożaru miało być wydostanie się izobutanu oraz pojawienie się iskry w tylnej części lodówki. Policyjni eksperci już kilka dni po pożarze ocenili, że możliwym źródłem tragedii była awaria jednego z urządzeń elektrycznych, ale nie potrafili określić dokładnej przyczyny pojawienia się ognia.