Rosyjska dyplomacja w natarciu. W sobotę rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych umieściło ukraińskiego prezydenta, Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przestępców – poinformował portal The Moscow Times. Rosyjskie MSW stwierdziło, że „ukraiński przywódca jest poszukiwany na podstawie artykułu kodeksu karnego”. Nie podało jednak bliższych szczegółów i powodów swojej decyzji.To kolejny atak Kremla na ukraińskiego przywódcę, który możemy zaobserwować od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę. Prezydent Ukrainy przekazał, że „w zeszłym roku udaremniono co najmniej pięć lub sześć prób zamachu na niego”.Ukraińskie MSZ odpowiadaDo sytuacji odniosło się ukraiński MSZ, które oceniło, że „to gest rozpaczy”. W oświadczeniu resortu dyplomacji napisano, że „rosyjskie informacje o wysłaniu listu gończego za Wołodymyrem Zełenskim są świadectwem bezsilności rosyjskiej maszyny propagandowej. Nie wie już jakich użyć środków, aby przyciągnąć do siebie uwagę”. Ukraińska dyplomacja przypomina, że realny nakaz aresztowania ciąży na prezydencie Federacji Rosyjskiej, Władimirze Putinie. Nakaz został wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze. W marcu zeszłego roku Putin został oskarżony o zbrodnie wojenne na Ukrainie, polegające na nielegalnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy i wywożenie ich do Rosji.To nie pierwsza zagrywka rosyjskiego MSW w tym stylu. Rosja umieściła jeszcze kilku zagranicznych polityków i osób publicznych w spisie poszukiwanych. Od lutego Moskwa poszukuje estońskiej premier Kaji Kallas za „profanację pamięci historycznej”.