Ich praca ma fundamentalne znaczenie. Statystyki opublikowane przez Organizację Narodów Zjednoczonych z okazji Dnia Wolności Prasy mrożą krew w żyłach. W 2023 roku zginęło 71 przedstawicieli mediów. 320 więziono. Tak źle nie było nigdy wcześniej. Dane z 2024 roku są jeszcze bardziej tragiczne. W samej Strefie Gazy, do końca kwietnia, śmierć poniosło aż 94 przedstawicieli mediów. „2023 rok był kolejnym „niszczycielskim” rokiem dla dziennikarzy” – czytamy w artykule opublikowanym w serwisie Organizacji Narodów Zjednoczonych. Z najnowszych statystyk wynika, że życie w minionych dwunastu miesiącach straciło 71 dziennikarzy i pracowników mediów. Dodatkowo, uwięziono aż 320 przedstawicieli mediów, co jest najwyższą liczbą w historii.„Ich praca ma fundamentalne znaczenie”„W taki sposób tracimy obrońców praw człowieka” – pisze Volker Tuerk, wysoki komisarz ONZ ds. praw człowieka. Reporterzy narażają zdrowie i życie na wielu frontach. Cały czas trwają konflikty zbrojne w Birmie, Sudanie, Rosji, Ukrainie czy Strefie Gazy. „Światowy Dzień Wolności Prasy ustanowiono, aby uczcić wartość prawdy i chronić ludzi, którzy odważnie pracują na rzecz jej odkrywania. (...) Dezinformacja infekuje nasze media i krajobraz cyfrowy, podsycając nienawiść i podziały” – dodaje Tuerk.Praca dziennikarzy jest dla wielu kluczowa w ostatnich latach. Przedstawiciele mediów zachęcają do otwartej debaty i krytycznego myślenia. Koniec końców, oddzielają fakty od kłamstw i propagandy, nadal obecnej w dużej liczbie krajów. „Ich praca ma fundamentalne znaczenie dla wywołania zmian, ale może być również niebezpieczna” – kontynuuje 59-latek.Według eksperta, społeczeństwa bardziej niż kiedykolwiek potrzebują etycznego, niezależnego i wysokojakościowego dziennikarstwa. To relacjonujący wydarzenia są w stanie na bieżąco komentować i przekazywać wydarzenia związane z kryzysem militarnym, klimatycznym i środowiskowym. Walczą także o prawo do pracy wolnej od ataków, hejtu oraz molestowania fizycznego i prawnego. Przerażające statystyki ze Strefy GazyCały czas głośnym tematem pozostają sytuacje, które mają miejsce w Strefie Gazy. Tyczą się one także dziennikarzy. Według przedstawicieli Agencji Associated Press, po ponad pół roku wojny Izraela z Hamasem, niemal 33 tys. osób zginęło w Strefie Gazy, ponad 1,2 tys. cywilów i przeszło 600 żołnierzy w Izraelu.W gronie zabitych znaleźli się również reporterzy. Co najmniej 94. Według Komitetu Ochrony Dziennikarzy (CPJ), który opublikował list podpisany przez przywódców 59 organizacji informacyjnych, większość z zabitych (89 osób) to Palestyńczycy.Izrael zapewnia, że walczy jedynie z palestyńską grupą islamistyczną Hamas, a nie z dziennikarzami i ludnością cywilną. To raz jeszcze uzmysławia, jak niebezpiecznym zawodem jest praca wysłanników wojennych i tych, którzy decydują się poruszać poważna społeczne kwestie.„Dziennikarze są ostatecznymi sojusznikami w zakresie praw człowieka. W ich dążeniu do faktów, dowodów i odpowiedzialności pokładamy jedną z naszych największych nadziei na budowanie społeczeństw opartych na prawdzie i zaufaniu” – podsumowuje Tuerk.3 maja na świecie obchodzony jest Światowy Dzień Wolności Prasy. Z tego względu w przestrzeni publicznej pojawiło się najnowsze zestawienie rankingu wolności prasy. Ranking Reporterów bez Granic jest publikowany od 2002 roku. Porównuje się w nim sytuację mediów i dziennikarzy w 180 krajach. Awans Polski w zestawieniuTrzy pierwsze miejsca w rankingu zajęły Norwegia, Dania i Szwecja. Najgorzej spośród unijnych krajów wypadły Węgry (67. miejsce), Malta (73.) i Grecja (88.). Tam oceniono, iż partie rządzące wystawiają wolność prasy na próbę. W najnowszym zestawieniu Polska awansowała o 10 pozycji. Z 57. na 47. miejsce.Zauważono, że poprzedni polski rząd chciał osłabić media próbując między innymi wprowadzić podatek od przychodów z reklam i kierując reklamy państwowych spółek głównie do mediów prorządowych. "Zwycięstwo opozycji pod koniec 2023 r. stwarza szansę na poprawę prawa do informacji" – napisano w raporcie. „Aktualnie publiczne media są przedmiotem walki między nowym rządem a instytucjami wciąż kontrolowanymi przez poprzednią partię rządzącą" – zauważono. Dodatkowo, Polska – w ocenie twórców raportu – pozostaje „problematycznym krajem”. Wśród państw Europy najsłabiej wypadły Serbia (98. pozycja) i Albania (99.). Ostatnie miejsca tegorocznego zestawienia zajmują jednak: Erytrea, Syria, Afganistan (spadł aż o 44 pozycje), Irak, Korea Północna. Chiny zajęły 172. miejsce, Białoruś – 167., Rosja – 162. Czytaj także: Kradzież dokumentów za granicą. Co zrobić, gdzie szukać pomocy?Biden: w Strefie Gazy zginęło stanowczo zbyt wielu dziennikarzyW obchodzony w piątek Światowy Dzień Wolności Prasy chylimy czoła przed odwagą i poświęceniem dziennikarzy, którzy ryzykują życiem, by opisywać prawdę – oświadczył prezydent USA Joe Biden. Podkreślił, że podczas wojny w Strefie Gazy, zgięło „stanowczo zbyt wielu dziennikarzy”.„Rok 2023 był jednym z najbardziej śmiercionośnych dla dziennikarzu w najnowszej historii. Jedną z przyczyn jest wojna w Strefie Gazy, w której zabito stanowczo zbyt wielu dziennikarzy, w przeważającej większości Palestyńczyków” - napisał Biden w okolicznościowym oświadczeniu.Amerykański prezydent dodał, że w ubiegłym roku na całym świecie więzionych było ponad 300 dziennikarzy - najwięcej od dekad. Biden przypomniał o losie dwóch amerykańskich dziennikarzy przetrzymywanych w Rosji: Evanie Gershkovichu - moskiewskim korespondencie dziennika Wall Street Journal, który od ponad roku jest więziony w Rosji - i Alsu Kurmaszewej - zatrzymanej w czerwcu 2023 roku i od tego czasu przetrzymywanej w areszcie. Zdaniem amerykańskich władz oba przypadki mają podłoże polityczne.USA wzywają do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich dziennikarzy, którzy zostali uwięzieni po prostu za wykonywanie swojej pracy - podkreślił Biden. Apelujemy o ochronę dziennikarzy na całym świecie, również podczas konfliktów zbrojnych - dodał.Dziennikarze i pracownicy mediów są istotną częścią każdej demokracji, ponieważ oparta na rzetelnych informacjach krytyka jest kluczowa dla budowania silniejszych i odnoszących większe sukcesy społeczeństw - zaznaczył amerykański prezydent.