Efekt „żelaznej przyjaźni” z Chinami – Współpracujemy z pięcioma firmami, by wprowadzić w Serbii latające taksówki – powiedział w środę serbski prezydent Aleksandar Vuczić. Zapewnił, że projekt zostanie wprowadzony w życie do 2027 roku. – To naprawdę ważny symbol dla naszego kraju – powiedział Vuczić, zapowiadając plan wprowadzenia do ruchu latających taksówek.– W Chinach kilka takich pojazdów już powstało, będziemy je mieli także my. Pracujemy z kilkoma chińskimi i europejskimi firmami – oświadczył prezydent.– Postaramy się je mieć jako pierwsi w Europie, a jak się nie uda - jako drudzy. W każdym razie wprowadzimy je do 2027 roku. Jeśli ktoś chce się z tego pomysłu śmiać, niech się śmieje – zaznaczył serbski przywódca.„Żelazna przyjaźń z Chinami”Przywódca Chin Xi Jinping odwiedzi Serbię w dniach 7 i 8 maja. Prezydent Vuczić powiedział przy okazji zapowiadania tej wizyty, że w jej trakcie Xi „zainicjuje projekty przyspieszonego rozwoju technologicznego w tych dziedzinach, w których nie ma (w Serbii) wystarczającej wiedzy, od robotyki, technologii satelitarnej, latających samochodów do wielu innych kwestii”.– Przyjęto dokumenty w obszarach edukacji, nauki, innowacji, rozwoju technologicznego oraz współpracy gospodarczej i technicznej w zakresie infrastruktury – podano w oświadczeniu.Poprzednim razem Xi odwiedził Serbię w 2016 roku, obecnie przyjeżdża do tego kraju z okazji rocznicy zbombardowania ambasady chińskiej podczas nalotów NATO z 1999 roku. Minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi zapowiedział, że wizyta posłuży „scementowaniu żelaznej przyjaźni”, łączącej jego kraj z Serbią.W październiku 2023 roku liderzy Serbii i Chin podpisali w Pekinie umowę o wolnym handlu, obejmującą 10 412 produktów serbskich oraz 8 930 chińskich. Komentując wydarzenie rzecznik Komisji Europejskiej ds. zagranicznych Peter Stano przypomniał, że przed wstąpieniem do Unii Europejskiej Serbia będzie musiała wystąpić z wcześniej zawartych umów o wolnym handlu z innymi krajami. Tymczasem Serbia powołuje nowy rząd. Przyszły premier Serbii Milosz Vuczević zapowiedział, że kraj będzie utrzymał przyjazne stosunki także z USA i Rosją, którą traktuje jak „braterski naród”, choć potępia atak na Ukrainę, nie zamierza przystąpić do sankcji. Przyjazne stosunki z Waszyngtonem mogą okazać się okazać wyzwaniem, gdyż w nowym rządzie Serbów znajdą się politycy objęci sankcjami USA za bliskie relacje z Moskwą. Normalizację stosunków z Kosowem, co jest jednym z oczekiwań Brukseli w kontekście akcesyjnym dla Serbii nazwał „poniżającymi”.