„Bardzo żałuję, że nie ma tendencji do federalizmu”. Bardzo żałuję, że nie ma tendencji do federalizmu, a jeśli są to bardzo nikłe – powiedział w programie „Gość Poranka” na antenie TVP Info były premier Leszek Miller. Jak dodał, chciałbym, żeby Unia Europejska była jednym państwem. – Uważam, że trzeba pogłębiać integrację i skracać proces podejmowania decyzji, dlatego że są już czasy, które będą wymuszały tempo reakcji na różne zdarzenia – mówił eurodeputowany.– Unia 27 państw, gdzie bardzo trudno o wypracowanie jednolitego stanowiska to jest Unia, która będzie przegrywać konkurencję z innymi wielkimi potęgami politycznymi i gospodarczymi na świecie – zaznaczył. Polityk powiedział, że żałuje, że nie ma tendencji do federalizmu, a jeśli są to bardzo nikłe. Pytany czy Unia Europejska mogłaby stać się w przyszłości jednym państwem, odparł, że chciałby, aby tak było. – Europa Ojczyzn to Europa krajów o własnej kulturze i tożsamości i te kraje z tego nie zrezygnują. Natomiast jakiś rodzaj federacji europejskiej można sobie wyobrazić, ale żeby to nastąpiło i żeby mówić o tym poważnie trzeba pamiętać, że na takie rozwiązanie muszą się zgodzić wszystkie kraje unijne, a nie ma mowy, żeby w tej chwili się zgodziły – podkreślił. Polityk odniósł się również do wczorajszego orędzia prezydenta RP. – Znam całość tego orędzia i w niektórych fragmentach się z prezydentem całkowicie nie zgadzam – powiedział. Jak wyjaśnił, nieuczciwość tych wszystkich tez w wykonaniu prezydenta Andrzeja Dudy polega na tym, że mówi się o pewnych pomysłach, które się rodzą, ale to są pomysły niewykonalne. Koniec kariery Leszka Millera– Ja już mniej więcej rok temu powiedziałem publicznie, że to jest mój ostatni moment polityczny – mówił były premier. Wyjaśnił, że chciał, aby jego kariera polityczna została zamknięta jakimś „ładnym symbolem”.– Czy może być dla mnie ładniejszy symbol zakończenie kariery w 20-lecie wejścia Polski do Unii Europejskiej? – dodał. Dopytywany przez Mariusza Piekarskiego o motywy tej decyzji zapytał: „czy pan zna mój PESEL?”. „Ja zostaję” Polityk odniósł się również do tendencji eurosceptycznych. – Jeżeli siły eurosceptyczne będą chciały wystąpić z UE, to Unia zostanie mniejsza, ale zostanie. Jak my wstępowaliśmy do Unii to nie liczyła 27 państw, tylko 15, więc znowu może liczyć 15 – powiedział.