Naczelny dowódca bije na alarm. Naczelny dowódca armii ukraińskiej Ołeksandr Syrski poinformował w niedzielę, że sytuacja na froncie pogorszyła się, a wojska rosyjskie „aktywnie atakują na całej linii frontu, osiągając sukcesy taktyczne na niektórych kierunkach”. Najbardziej intensywne walki trwają m.in. we wschodniej części kraju, gdzie siły rosyjskie „odniosły częściowe sukcesy, ale zostały zatrzymane” – napisał generał Syrski na platformie Telegram. Na kierunku Kramatorska w obwodzie donieckim wojska rosyjskie rozpoczynają ofensywę mającą na celu zdobycie miasta Czasiw Jar, jednak „najbardziej skomplikowana sytuacja” występuje w rejonie Pokrowska i Kurachowe, gdzie „trwają zacięte walki” – dodał.Generał powiedział, że siły ukraińskie wycofały się na nowe pozycje na zachód od wsi Berdyczi i Semeniwka oraz Nowomychajliwka, a „w celu wzmocnienia obronności na tych odcinkach w miejsce jednostek, które poniosły straty, wysyłane są jednostki mające zdolność bojową”.Dowódca sił zbrojnych poinformował także o „napiętej sytuacji” na południu kraju, ale nie podał szczegółów.Brakuje ludzi i amunicjiOd zdobycia w lutym przez Rosjan miasta Awdijiwka w obwodzie donieckim siły ukraińskie, którym brakuje ludzi i amunicji, są powoli spychane na zachód – przekazała francuska agencja prasowa AFP.Ukraina czeka obecnie na dostawy amerykańskiej pomocy wojskowej, która według ekspertów ma kluczowe znaczenie dla dalszego powstrzymywania rosyjskiej inwazji – przypomniał Reuters. Pakiet środków przewidujący m.in. 60,8 mld dol. wsparcia dla Ukrainy został przyjęty w amerykańskim Kongresie po ponad pół roku wewnętrznych sporów.