W tym roku wzrosła liczba zabitych dzieci. W wyniku rosyjskiej napaści poniosło już śmierć w sumie co najmniej 600 dzieci, a ponad 1350 zostało rannych – alarmuje Unicef. W pierwszym kwartale tego roku zginęło 25 dzieci, o 40 proc. więcej niż w tym samym okresie w roku ubiegłego. Kolejne dziewięcioro dzieci zginęło w czasie pierwszych trzech tygodni kwietnia. Najmłodsze z dzieci, które poniosło śmierć w wyniku rosyjskiego najazdu na Ukrainę, miało zaledwie dwa miesiące – podał Unicef. W pierwszym kwartale br. w Ukrainie zginęło 40 proc. więcej dzieci niż w tym samym okresie ub.r. W wyniku rosyjskiej napaści poniosło już śmierć w sumie co najmniej 600 dzieci, a ponad 1350 zostało rannych – informuje Unicef. Równocześnie zaznacza, że faktyczna liczba najmłodszych ofiar jest prawdopodobnie znacznie wyższa. „Każdy atak spowalnia wysiłki na rzecz odbudowy, przedłużając pogorszenie jakości życia dzieci. Z niepokojem obserwuję, że ataki w całym kraju są kontynuowane, niszczone są szkoły, ośrodki zdrowia i budynki mieszkalne. Nigdzie nie jest bezpiecznie dla dzieci – powiedziała cytowana w raporcie dyrektorka regionalna Unicef na Europę i Azję Środkową, Regina De Dominicis. Autorzy raportu wymieniają straty w infrastrukturze, z której korzystają dzieci - tysiące domów, 36 placówek służby zdrowia i 140 placówek edukacyjnych zostało uszkodzonych lub zniszczonych w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku. Ataki na infrastrukturę krytyczną, z którymi prawie codziennie mierzy się Ukraina, dodatkowo narażają życie i dobrostan dzieci. Kolejnym niebezpieczeństwem dla dzieci - wymienionym przez autorów raportu - są niewybuchy pozostawione na terenach dotkniętych przez działania wojenne. Dwa lata pełnowymiarowej wojny, poprzedzone dwoma latami pandemii COVID-19, wpłynęły znacząco na dostęp dzieci do edukacji szkolnej. Prawie połowa uczniów w Ukrainie nie ma dostępu do edukacji stacjonarnej, a w całym kraju prawie milion dzieci w ogóle nie może z niej korzystać z powodu braku bezpieczeństwa – podkreślono w raporcie Unicefu.