"Wyspiański, którego nikt się nie spodziewa". Pochodzące z prywatnej kolekcji obrazy i rysunki Stanisława Wyspiańskiego z okresu jego studiów w Paryżu prezentuje na nowej odsłonie wystawy stałej poświęconej artyście Muzeum Narodowe w Krakowie. Wiele dzieł prezentowanych jest publiczności po raz pierwszy. Muzeum Narodowe w Krakowie inauguruje trzecią odsłonę wystawy stałej prezentującej twórczość Stanisława Wyspiańskiego. W oddziale poświęconemu młodopolskiemu artyście obok kanonicznych obiektów należących do zbiorów muzeum od piątku można będzie obejrzeć także dzieła nieprezentowane dotąd publiczności, w tym dwanaście prac z prywatnej kolekcji Ziyada Raoofa.– Wydaje nam się, że Wyspiańskiego już znamy, a jeżeli coś się pojawi, to będzie porównywalne z tym, co już jest nam doskonale znane. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie. Na tym też polega wyjątkowość sytuacji, że jest to Wyspiański, którego się nikt nie spodziewa. I to jeszcze takiej klasy artystycznej – podkreślił podczas spotkania z mediami dyrektor MNK prof. Andrzej Szczerski.W muzeum znalazły się akademickie rysunki węglem i obrazy olejne - studia aktów oraz portrety kobiet i mężczyzn. Większość tej kolekcji powstała w latach 1892-1893 w Paryżu, gdzie Wyspiański uczył się malarstwa w prywatnej szkole włoskiego rzeźbiarza Filippa Colarossiego.„To sensacja”– To sensacja, dlatego że widzimy, jak Wyspiański kształtował swój talent rysunkowy - to głównie studia aktów, znakomite, wskazujące na mistrzostwo kreski, panowanie nad technikami rysunkowymi, które potem wykorzystał w swoich dojrzałych pracach w Krakowie. Ale jeszcze ciekawsze są studia olejne, a więc prace, których nikt nie znał, wykonane w technice, którą Wyspiański porzucił ze względu na kłopoty zdrowotne – wskazał dyrektor muzeum. – Mamy Wyspiańskiego, który pokazuje nam, z kim się stykał w Paryżu, z jakim środowiskiem się spotykał, jak bardzo to było różne od Krakowa, i jednocześnie jak tam się świetnie odnajdywał – dodał prof. Szczerski.Jego zdaniem na szczególną uwagę zasługuje portret mężczyzny, pochodzącego prawdopodobnie z Polinezji Francuskiej. – Ten portret jest niezwykle empatyczny, to nie jest zdystansowane studium modela. (...) To Wyspiański, który patrzy innym okiem niż kolonialne oko z Francji – zwrócił uwagę Andrzej Szczerski.W Muzeum Stanisława Wyspiańskiego, oddziale Muzeum Narodowego w Krakowie, prezentowanych jest blisko dwieście dzieł artysty, z czego zdecydowaną większość stanowią prace pastelowe na podłożu papierowym. Jest to technika wrażliwa zarówno na mikroklimat, zanieczyszczenia, jak i również na działanie światła. Z tego powodu, w celu zapewnienia bezpieczeństwa zbiorów, wystawa cyklicznie podlega zmianie.Nowości– Staramy się, żeby przy każdej kolejnej odsłonie, które robimy z przyczyn konserwatorskich, wprowadzać nowości. Wielką gratką jest pozyskanie kolekcji prywatnej, ale równocześnie staramy się wprowadzać nowe obiekty z naszej kolekcji, których dotąd nie pokazywaliśmy na ekspozycji – podkreśliła kurator wystawy Magdalena Laskowska, wskazując na zestaw pasteli do kościoła franciszkanów obejmujący m.in. „Bratki”. – Te obiekty również nie były wcześniej eksponowane – wskazała kurator.Trzecia odsłona wystawy zachowuje scenariusz z poprzednich edycji: podział na sale: „We własnym domu”, Żywioły, „Wawel - dramat królów”, „Apollo- Chrystus”, „Księgi moje” i „Metamorfozy”. Na parterze oddziału można zobaczyć też portrety własne Wyspiańskiego, uzupełnione o wizerunki najbliższej rodziny - żony i dzieci, a także portrety przyjaciół, mecenasów i bliskich znajomych. Przestrzeń dopełniają widoki Krakowa, w tym pejzaże tworzone z okna mieszkania przy ulicy Krowoderskiej i wnętrza ulic rodzinnego miasta.Wystawa „Wyspiański. Trzecia odsłona wraz z pokazem dzieł z okresu paryskiego” będzie dostępna od piątku 26 kwietnia do 27 października br. w oddziale MNK Wyspiański przy pl. Sikorskiego 6 w Krakowie.