Prokuratura wszczęła śledztwo. Czekamy na wyjaśnienie przez prokuraturę sprawy taśm posła Adama Gomoły – przekazał PAP Michał Kobosko wiceprzewodniczący Polski 2050. Jak dodał, sprawa ta nie dotyczy partii Polska 2050. Przypomniał, że Gomoła został usunięty z partii po pojawieniu informacji o możliwych nieprawidłowościach podczas prowadzonej kampanii. Prokuratura Rejonowa w Opolu wszczęła śledztwo ws. tzw. taśm posła Adama Gomoły. Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar, śledztwo prowadzone jest pod kątem możliwego naruszenia artykułu 506 pkt. 7. Kodeksu Wyborczego. Przewiduje on, że kto, w związku z wyborami: udziela komitetowi wyborczemu partii politycznej lub przyjmuje w imieniu komitetu korzyść majątkową z innego źródła niż z funduszu wyborczego partii politycznej tworzącej komitet wyborczy partii politycznej, podlega grzywnie od 1 do 100 tys. zł.Śledztwo jest efektem opublikowanych na początku marca przez Nową Trybunę Opolską zapisów rozmów posła Gomoły z jednym z potencjalnych kandydatów na pierwsze miejsce listy w wyborach do sejmiku województwa opolskiego. Według nagrania, poseł ma namawiać swojego rozmówcę, by ten wpłacił 20 tys. zł na konto prywatnej firmy, prowadzonej przez bliską współpracowniczkę parlamentarzysty, by w ten sposób ominąć limity finansowania kampanii.Po ujawnieniu zapisu rozmowy władze Polski 2050 usunęły posła Gomołę ze swoich struktur, a on sam został posłem niezrzeszonym. Gomoła nie przyznaje się do winy. W wypowiedziach medialnych wyjaśnia, że padł ofiarą prowokacji przygotowanej przez niechętnych mu polityków.Wiceprzewodniczący partii Polska 2050 Michał Kobosko przekazał PAP, że sprawa nie dotyczy partii Polska 2050 Szymona Hołowni, a posła Adama Gomoły. Jak dodał, Gomoła został usunięty z klubu parlamentarnego Polski 2050 po pojawieniu się informacji o możliwych nieprawidłowościach w trakcie prowadzonej kampanii. – Czekamy na wyjaśnienie sprawy przez prokuraturę – poinformował Kobosko.