Madrycki sąd wznawia dochodzenie. W Hiszpanii trwa śledztwo ws. nielegalnego użycia szpiegowskiego oprogramowania Pegasus. Podsłuchiwani mieli być członkowie rządu, w tym premier Pedro Sanchez. Premier miał być objęty inwigilacją pięć razy w okresie od października 2020 r. i grudnia 2021 r. Krajowy Sąd Karny i Administracyjny Hiszpanii przekazał, że śledztwo dotyczy premiera i trzech członków jego gabinetu: ministry obrony Margarity Robles, szefa MSW Fernando Grande-Marlaski oraz ministra rolnictwa Luisa Planasa.Sąd przypomniał, że prowadzący śledztwo, sędzia Jose Luis Calama umorzył postępowanie w tej sprawie w lipcu 2023 r. z braku dowodów. Wznowienie śledztwa miało być spowodowane pojawieniem się nowych okoliczności, które mogą pozwolić na ustalenie, kto zlecił podsłuchiwanie premiera.Pegasus miał być także użyty przeciwko premierowi Katalonii Pere'owi Aragones-owi przez hiszpańskie służby wywiadowcze (CNI). W piątek sąd w Barcelonie wszczął postępowanie w tej sprawie. Powadzący sprawę sędzia podejrzewa, że agenci CNI wgrali do telefonu separatystycznego polityka oprogramowanie Pegasus bez zgody hiszpańskiego Sądu Najwyższego.Jak działa Pegasus? Po zainfekowaniu nim telefonu ofiary, pozwala na przeglądanie całej jego zawartości – w tym wiadomości zaszyfrowanych – słuchanie rozmów, uruchamianie bez wiedzy użytkownika kamery i mikrofonu, a także rejestrowania danych geolokalizacyjnych urządzenia.