Szef rządu mówił również o walce z inflacją i korupcją. Jeżeli porównamy wyniki dwóch głównych sił politycznych, to mam powód do satysfakcji – skomentował wynik wyborów samorządowych premier Donald Tusk. – Te wybory samorządowe pokazały, że wszędzie jest Polska. Czasami się kłócimy, czasami się spieramy, ale to Polki i Polacy wybierają i niekoniecznie zgodnie z tradycją danego miejsca. To dobrze wróży – ocenił. Według szefa rządu „w wyborach samorządowych, jak wiecie bardzo trudno jednoznacznie powiedzieć, kto wygrał, kto przegrał”. – Bardzo wielu kandydatów, kandydatek to są osoby niezależne, z niezależnych komitetów, ale jeśli porównamy te wyniki, szczególnie w tych najbardziej atrakcyjnych miejscach, na tych atrakcyjnych polach bitewnych, jeśli porównamy wyniki dwóch głównych sił politycznych, to mam rzeczywiście chyba powody do satysfakcji – przekonywał.– W tych wyborach jest kilka bardzo symbolicznych miejsc dla mnie ważnych, na przykład Trójmiasto, które stało się kobietą. Nad morzem kobiety biorą sprawy w swoje ręce. Doświadczenie mi podpowiada, jeśli chodzi o politykę, szczególnie o samorząd, że to może być bardzo dobry trend – ocenił.Premier Tusk przekonywał również, że „w samorządzie kobiety sprawdzają się bardzo często lepiej niż mężczyźni, dzięki swojej odpowiedzialności, czasami cierpliwości, mniejszej skłonności do konfliktów i kłótni”.Wzrost wynagrodzeń– Ten poniedziałek to są też dobre nowiny dotyczące życia każdej z was, każdego z was. Mówię tutaj o wzroście wynagrodzeń – mówił szef rządu, odniósł się do najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego. – W czasie, kiedy jestem premierem realne płace wzrosły o 12 proc. przy inflacji 2 proc. To najwyższy wzrost płac od 26 lat – podkreślił Tusk.Szef rządu wskazał, że „jedną z przyczyn tego wzrostu płac są decyzje o podwyżce płac w budżetówce”. – Dla nauczycieli, bo oczywiście, kiedy daje się tak masywne podwyżki, jak 20 proc. dla budżetówki czy 30 proc. dla nauczycieli, to rynek nie pozostaje bierny. Pracodawcy także w sektorze prywatnym, w sektorze przedsiębiorstw, też muszą więcej płacić swoim pracownikom, bo jest to wymuszane przez nasze decyzje i sytuację rynkową. Bardzo z tego powodu się cieszę – przyznał.– Złotówka wobec euro od października wzmocniła się o 5 proc., wobec dolara o 6 proc. – i to jest jeden z powodów, dla których inflacja zaczęła spadać w tempie szybszym, niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Te dane cieszą każdego chyba w Polsce, a mnie jako premiera cieszą szczególnie mocno – dodał.Listy na wybory do PEPodczas konferencji prasowej szef rządu został zapytany, kiedy poznamy kształt list wyborczych Koalicji Obywatelskiej na wybory do Parlamentu Europejskiego. – Dzisiaj (w poniedziałek – przyp. red.) mieliśmy pierwszą część posiedzenia zarządu PO. Oceniliśmy, co stało się w wyborach samorządowych, zrobiliśmy pierwszą przymiarkę, jeśli chodzi o listy do PE. Na pewno będą niespodzianki, ale o nich powiem wtedy, kiedy zapadnie decyzja – mówił Tusk.Zapowiedział, że decyzja ta zapadnie w środę. – O godzinie 8.30 jest druga część posiedzenia zarządu PO i tam będziemy mieli już końcową wersję list do PE – dodał.Wyraził przy tym nadzieję, że w kampanii wyborczej uda się przekonać Polaków, że wybory do PE są bardzo ważne. – Chcę wyraźnie podkreślić: nigdy wybory do PE nie miały takiego wpływu. Te wyniki, jakie usłyszymy 10 czerwca, dzień po wyborach, będą rozstrzygały o losach Europy i Polski, o naszym bezpieczeństwie, także o sytuacji geopolitycznej – powiedział premier.Bezpieczeństwo i geopolitykaDlatego liczy i – jak zapowiedział – użyje wszystkich dostępnych mu środków, żeby „zmobilizować ludzi, żeby wszyscy politycy, wyborcy zrozumieli, że czasami niby abstrakcyjne wybory tak naprawdę rozstrzygną o życiu naszym, naszych dzieci, wnuków w kontekście bezpieczeństwa, geopolityki, ale także zmian cywilizacyjnych”.Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE w dniach 6-9 czerwca. W Polsce 9 czerwca będzie wybieranych 53 posłów do Parlamentu Europejskiego. Premier pochwalił również swój rząd za walkę z korupcją. – Każdego dnia odkrywamy kolejne pokłady korupcji. CBA było praktycznie bezczynne. Przez osiem lat, jeśli kogoś ścigało to polityków opozycji – komentował. – Chcę rzetelnej, apolitycznej policji, która będzie ścigała korupcję i przede wszystkim będzie patrzyła władzy na ręce, a nie opozycji. To gwarantuję – podkreśli.