Coraz bliżej do igrzysk. Zawody olimpijskie w pływaniu na Sekwanie nadal stoją pod znakiem zapytania z powodu skażenia wody, mimo że zainwestowano już 1,4 mld euro na oczyszczenie rzeki. Członkowie kajakarskiego klubu w stolicy Francji wyłowili z Sekwany podczas spływu plastikowe i organiczne śmieci. W kwietniu testy przeprowadzone przez organizację charytatywną Surfrider Foundation Europe ujawniły „alarmujące” poziomy bakterii E. coli w rzece. Kajakarze, którzy dokonali spływu Paul Maakad, Sarah Birden i Vincent Darnet pokazali wyłowione z rzeki śmieci.– Mój kajak wywrócił się, byłem w wodzie, ale jestem OK – powiedział Maakad cytowany przez portal NBC.W lecie w Sekwanie ma się odbyć rywalizacja triathlonistów oraz walka o olimpijskie złoto na otwartym akwenie na dystansie 10 km. Z powodu zanieczyszczenia rzeki odwołano w sierpniu mistrzostwa świata w pływaniu na otwartym akwenie oraz test przedolimpijski w triathlonie i w paratriathlonie.Mimo to prezydent Francji Emmanuel Macron obiecał wykąpać się w Sekwanie jeszcze przed igrzyskami olimpijskimi.Możliwa zmiana terminuNatomiast przewodniczący komitetu organizacyjnego Paryż 2024 Tony Estanguet jest bardziej ostrożny. Przyznał ostatnio, że pływacka część triathlonu może zostać przesunięta na inny termin, a nawet odwołana, jeśli poziom zanieczyszczeń będzie zbyt wysoki.– Tego ostatniego oczywiście chcemy uniknąć. Ta decyzja nie jest jednak od nas zależna, to zakazy wydawane przez międzynarodową federację – mówił Estanguet.Wpływ na jakość wody mają szczególnie ulewne deszcze, gdyż po nich do rzeki trafiają zanieczyszczenia miejskie, mimo wielu inwestycji, m.in. utworzenia zbiornika przelewowego zwanego Basenem Austerlitz.Igrzyska rozpoczną się 26 lipca, triathlon mężczyzn i kobiet zaplanowano odpowiednio na 30 i 31 lipca, a zawody drużyn mieszanych na 5 sierpnia. Sekwana ma być także miejscem maratonu pływackiego na 10 km i akwenem dla paratriathlonistów – obydwa wydarzenia mają zostać przeprowadzone w sierpniu.