Minister zdrowia w programie „Gość Poranka”. Druga tura wyborów samorządowych zawsze jest dla wyborców trudna, ponieważ dla wielu z nich ich kandydat odpadł. Pytanie zawsze pozostaje otwarte – jak zachęcić tych, którzy mówią: „nie mamy na kogo głosować” do tego, żeby poszli do wyborów – oceniła w programie „Gość poranka” minister zdrowia Izabela Leszczyna (KO). – W dużych miastach szyld PO czy KO pomagał kandydatom. Najlepszym dowodem jest Warszawa i wygrana w pierwszej turze prezydenta Trzaskowskiego. Teraz w Krakowie wygrał Olek Miszalski. Mamy też Rzeszów, Gliwice. Takich miast jest bardzo dużo – dodała Leszczyna.Polityk PO odniosła się także do wyborów we Wrocławiu, gdzie w drugiej turze rywalizowali samorządowcy związani z jej ugrupowaniem – Jacek Sutryk i Izabela Bodnar. Tam frekwencja była szczególnie niska. – Wyborcy nie mieli takiej motywacji, żeby bronić Wrocławia, jego autonomii, samorządu – przekonywała w TVP Info.Prowadzący Roch Kowalski spytał o prognozy przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego w kontekście wyborów samorządowych oraz tego, że takiemu głosowaniu zwykle towarzyszy niska frekwencja i wyższe poparcie dla ugrupowań o skrajnych programach.Leszczyna: Odblokowaliśmy unijne środki– Myślę, że będzie inaczej. Polacy i Polki już zobaczyli, że Koalicja Obywatelska z premierem Tuskiem na czele i szerokim rządem demokratycznej koalicji przez niespełna cztery miesiące odblokowała ogromne środki unijne. Mamy pieniądze z KPO, czego PiS nie był w stanie zrobić przez ponad dwa lata.– Po drugie Zielony Ład został w znacznej mierze powstrzymany. PiS podpisał grzecznie i w Polsce wykrzykiwał jaka zła jest Unia. My pojechaliśmy i wynegocjowaliśmy punkty, na których zależało rolnikom – dodała. Podkreśliła, że jeżeli chodzi o zmiany w sądownictwie „są gotowe ustawy i Unia wie, że rząd będzie realizował agendę demokratyczną”.Leszczyna zapewniła, że nie zamierza zamieniać teki ministra na mandat europosła. – Nie idę do Brukseli, nie miałam takiego zamiaru – zaznaczyła. Dodała przy tym, że dla niej naturalnym kandydatem na prezydenta Polski jest Rafał Trzaskowski. – Nie sądzę, żeby premier Tusk zostawił rząd – przekonywała.