Przepisy utrudnią życie unikającym poboru. Przed kilkoma dniami w Ukrainie przyjęto przepisy regulujące sprawy poboru do wojska. W niedzielę tamtejszy minister sprawiedliwości zapowiedział uszczelnienie przepisów. – Rząd zapewni zachętę tym, którzy wątpią w potrzebę wypełnienia swojego obowiązku – mówił Denys Maluśka. Przepisy, o których mowa, podpisane przez prezydenta Zełenskiego, regulują m.in. wiek poborowych – obniżają go z 27 do 25 lat. Rozszerzają uprawnienia do wydawania wezwań do wojska, wreszcie – obowiązek aktualizacji danych obywateli zarejestrowanych do służby.Jak podaje Ukrinform, Denys Maluśka, ukraiński minister sprawiedliwości, zapowiedział w niedzielę, że rząd zamierza walczyć z tymi, którzy unikają rejestracji i poboru. – Jestem pewien, ze rząd zapewni zachętę tym, którzy wątpią w potrzebę wypełnienia swojego obowiązku – mówił. 'Uszczelnienie przepisów– Chodzi o to, by ci, którzy dobrowolnie i aktywnie chcą bronić Ukrainy, nie byli w gorszej sytuacji niż ci, którzy zdecydowali tego nie robić. Zasady dotyczą wszystkich, a my zapewnimy ich wdrożenie – mówił Maluśka.Jak sprecyzował, poszczególne resorty pracują nad regulacjami, które uzależnią możliwość załatwienia urzędowej sprawy od tego, czy dany petent jest zarejestrowany w systemie rekrutacyjnym. – Wprowadzimy obowiązek posiadania wojskowego dowodu rejestracyjnego w celu uzyskania niektórych usług rządowych - powiedział.Wcześniejsza ustawa wprowadza też określone kary dla tych, którzy unikają poboru, w tym kary finansowe, zakaz opuszczania kraju, konfiskatę mienia. Przepisy ograniczają też usługi konsulatów dla młodych mężczyzn z Ukrainy przebywających za granicą, którzy unikają rejestracji.