Pakiet pomocowy warty ponad 60 mld dolarów. B. dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak uważa, że kluczowe jest obecnie to, jak szybko materialna pomoc USA – przegłosowana w sobotę przez Izbę Reprezentantów – dotrze na Ukrainę. Izba Reprezentantów przegłosowała pakiet pomocowy dla Ukrainy o wartości niemal 61 mld dolarów. Głosowanie oznacza odblokowanie trwającego od miesięcy impasu w Izbie i otwiera drogę do wznowienia wsparcia dla Ukrainy w przyszłym tygodniu.Gen. Waldemar Skrzypczak podkreślił w rozmowie z PAP, że najważniejsze teraz nie jest to, jaką kwotę przyznano, tylko ile z tej kwoty zostanie natychmiast uruchomione.Kongres podjął decyzję ws. pomocy dla Ukrainy– Wszyscy mają świadomość, że Ukraina jest w sytuacji krytycznej - nie ma amunicji, nie ma rakiet przeciwlotniczych i w związku z tym, co Rosjanie robią, jest bliska zagłady, jeśli nie będzie natychmiastowej pomocy – powiedział PAP generał.Zaznaczył, że chodzi nie tylko o wsparcie z puli przegłosowanej właśnie pomocy USA, ale również z europejskich zasobów – które przed trzema dniami obiecano Ukrainie.Przeczytaj także: Gen. Skrzypczak: Jeśli Ukraina nie dostanie szybko pomocy, to czeka ją katastrofaW jego ocenie ta opieszałość w działaniach USA, sprawiała wrażenie, że Amerykanie opuścili Ukrainę i miesiące, w trakcie których ważyły się losy tych pieniędzy kosztowały Ukrainę bardzo wiele.Gen. Skrzypczak: Ukraina zapłaciła za zwłokę wysoką cenę– Ukraina zapłaciła za ten czas bardzo wysoką cenę, ponieważ miała osłabione możliwości obrony, a Rosjanie wykorzystali to tłukąc w nią, jak tylko chcieli. To Ukraina poniosła te straty, ale płaci za to cała demokracja - wszystkie demokratyczne kraje – stwierdził.Według generała sama demokracja wypaczyła ideę, której służy - obronie Ukrainy.– Wydawałoby się, że rządy demokratyczne w USA, ale również w Europie są sprawne. Okazało się, że pewniejsze są rządy autokratów, którzy szybko podejmują decyzje i nie mają zawahań, podczas gdy kraje demokratyczne – jak Ameryka – wahają się. I za te wahania Ukraińcy zapłacili wysoką cenę i nadal będą ją płacić – ocenił.– To również nauczka dla nas – dla Polaków, bo gdybyśmy się w takiej samej sytuacji znaleźli, doświadczylibyśmy tego samego od Rosjan – powiedział w rozmowie z PAP Skrzypczak.